Góry we Włoszech kojarzą nam się zazwyczaj z Alpami, rzadziej z Apeninami. Może starsi pamiętają z lekturę szkolną "Od Apeninów do Andów". A przecież Apeniny ciągną się przez prawie całe Włochy. Jadąc np. do Rzymu widzimy je cały czas. Po pierwszej podróży do tego kraju kilka lat temu zacząłem bliżej poznawać z pomocą map, przewodników, internetu to pasmo gór. Przypadkowo trafiłem na reklamę trekkingu po Apeninach. Oczywiście, szybki telefon do organizatora i po rozmowie rezerwacja , opłata za udział i czekanie na wyjazd. Program imprezy oprócz wędrówki po górach w Parku Narodowym Gran Sasso d'Italia, obejmował też zwiedzanie, m.in. Asyż(po drodze), San Giovanni Di Rotondo, Mont San Angelo, a w drodze powrotnej San Marino.