CZECHY - Do źródła Odry

Odra, druga pod względem długości rzeka w naszym kraju swoje źródło ma w Czechach, w Oderskich vrchach, niedaleko miejscowości Kozlov.
Zawsze korciło mnie by sprawdzić gdzie też ta rzeka zaczyna swój bieg, jak wygląda jej źródło.
Wyjazd zaczynam o godz.5.30. Środek lata to i słońce już jest dość wysoko, zapowiada się piękna pogoda. W Prudniku przesiadam się do autobusu, łącznie jedzie nas 48 osób. Trasa wiedzie przez przejście graniczne w Trzebinie, dalej przez Krnov, Bruntal, Ołomuniec, a stąd w kierunku Ostrawy by po kilkunastu kilometrach z autostrady zjechać na Kozlov. Po drodze mam okazję zobaczyć za Bruntalem granicę geograficzną i historyczną Śląska i Moraw. W krajobrazie dominują góry: Wysoki i Niski Jesenik.Tuż za Bruntalem widać kilka stożków wulkanicznych sprzed ok.2,5 mln lat. Ostry zjazd serpentynami sprowadza nas w dolinę Morawy. Przed Ołomuńcem mam okazję przyjrzeć się z daleka Swiętej Górce (Svaty Kopecek). Potężny kościól i zabudowania klasztorne zachęcaja do zwiedzania, ale to innym razem.
W pobliżu Kozlova wjeżdżamy na teren największego w Czechach poligonu wojskowego (Vojensky Prostor Libava). Uwaga - w czasie ćwiczen wojskowych teren może być zamknięty. Z Kozlova do źródła Odry wyznakowany jest szlak czerwony dlugości ok. 3 km. Najpierw idziemy wzdłuż lasu z widokiem na dolinę Morawy. Potem około półtora kilometra leśną drogą .Szlak kończy się przy źródle. Jest tu dobrze urządzone miejsce do odpoczynku, ławeczki, tablice infomacyjne a samo źródło obudowane daszkiem.Wewnątrz pod kratą studzienka z wodą.To jest właśnie ŹRÓDŁO ODRY! Najpierw niedowierzanie, ale tablice w kilku językach, polskim też, są bezlitosne.Tak, to jest to miejsce. Z tyłu obudowy oglądam niewielką rurkę, z której sączy się trochę wody, tyle co z nieszczelnego kranu... hmm,ale w Opolu jest to już duża rzeka. Jeszcze sesja zdjęciowa i wracamy do autobusu.
Z szosy do Hranic spoglądam na ruiny zamku Helfsztyn, zbudowanego na wzgórzu Krasnice.To już Beskidy, rzeka Beczwa stanowi w tym miejscu granicę.Przejeżdżamy przez Hranice do części zdrojowej - Teplice nad Beczwą. Przez park zdrojowy płynie wspomniana rzeka. Dla pieszych zbudowano nad nią most. W sanatorium wykorzystuje się wody mineralne i termalne. W parku korzystam z ujęcia przy fontannie, woda smakuje znakomicie. Park jest zadbany, dużo ławek, pomników, fontanny (czynne!). Naszym celem jest jednak jaskinia - Zbraszowska Aragonitowa Jaskinia. Dojście do jaskini jest bardzo proste. Za mostem dla pieszych dochodzimy do altanki z ujęciem wody mineralnej (Kropacuv Pramen) a stąd deptakiem nad głównymi budynkami sanatoryjnymi.
Jaskinia aragonitowa została odkryta w 1912r. Przez kilkanaście lat trwało przygotowanie jej do zwiedzania. Osobliwością tej jaskini są nacieki aragonitu w kształcie gwiazdek podobnych do płatków śniegu( aragonit - minerał, polimorficzna odmiana węglanu wapnia, ), atmosfera o dużej zawartości dwutlenku węgla, nacieki kalcytowe tworzone przez gejzery i tajemniczy ubrany na czerwono osobnik? duch jaskini?. Jaskinia jest ciepła, ok.14,7 stopnia C.W jaskini można robić zdjęcia po wykupieniu pozwolenia w kasie biletowej. Zwiedzanie kończy się na promenadzie nadrzecznej.
W okolicy jest jeszcze jedna atrakcja, Hranicka Propast. To naturalna przepaść powstała wskutek zapadnięcia sie jaskini. Osiąga głębokość 275m z tego ok.200m jest zalane wodą. Niestety, chwilowo nie można jej zwiedzać ze względu na zniszczoną przez niedawną burzę ścieżkę.
Nareszcie czas na obiad i dobrą kawę.Do wyboru mam kilka restauracji. W restauracji "Pod Jeskini" wybieram zestaw reginalny: slepici polevka, houskovy knedlik s veprovim masom a moravskou zeli czyli rosól drobiowy z makaronem, drożdżowe ciasto gotowane na parze, pieczeń z karczku wieprzowego i zapiekana kiszona kapusta po morawsku. Po obiedzie mam troche czasu by pospacerować po parku.
Uzdrowisko jest niewielkie, ale bardzo zadbane.
Wycieczkę kończymy w centrum Hranic. Na środku rynku zazwyczaj stoi ratusz, tu natomiast jest kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela, z połowy XVIIIw., z pięknym barokowym wyposażeniem. W południowej flance rynku widać dawny ratusz z wysoką wieżą a obecnie sale wystawowe i centrum informacji turystycznej, w którym otrzymać można bezpłatne materiały o regionie. Dużą atrakcją miasta jest renesansowy zamek z zadaszonym dziedzińcem, obecnie siedziba urzędu miejskiego.Spacerując po centrum, zachwycam się odrestaurowanymi barokowymi kamieniczkami.
Droga powrotna wiedzie przez miasteczko Odry i dalej doliną Morawicy obok jeziorKrużberk i Slezska Harta. Potem już Bruntal, Krnov i Prudnik,
W rejon opisanej wycieczki łatwo dojechać również od Cieszyna, Raciborza wykorzystując drogę E-462.
Zapraszam do oglądania zdjęć z wycieczki na stronie http://sjot18.fmix.pl