Moszna - Zamek
Wyprawa została zaplanowana już tydzień temu. Ja, mama i ciocia zostaliśmy członkami załogi ku zamkowi. Piękna pogoda za oknem, więc nic więcej nam nie trzeba do rozpoczęcia wycieczki. Aparat zapakowany, jedzenie i picie też. Jazda! Najpierw podjeżdrzamy po ciocię i jedziemy ku Mosznej. Na miejscu wszystkie parkingi płatne z wyjątkiem parkingu pod kościołem, który i tak cały był zajęty. Idąc do zamku można kupować rozmaite rzeczy. Odzież, obrazy, gotowaną kukurydzę, swojski chleb ze smalcem i gofry. Natomiast na samym terenie zamku jest kawiarnia, sklep z pamiątkami i budka w której można nabyć spory kubełek frytek za kilka złotych do których nie żałują soli. Tak czy owak zamek nadal prezentuje się wspaniale, a w aleji lipowej nadal pięknie kwitną kwiaty. Nie byliśmy jedynie w stadninie koni, ale to wszystko jeszcze przed nami.