Magurka Wilkowicka

Krótka wycieczka noworoczna. Miałam ochotę na ciasto czekoladowe i niestety nie ma go już w menu w schronisku 😢. Zadowoliłam się Marlenką.
Do schroniska podchodzilismy dość powoli, szlak był lekko oblodzony, a ja raczki zostawiłam w samochodzie.

Wybraliśmy wariant ścieżką bez szlaku przez Sokołówkę głównie z uwagi na dużo mniejszą ilość ludzi.
Z okien schroniska widzieliśmy Małą Fatrę i Taterki 🙂.

Przeszliśmy się jeszcze do połowy drogi na Czupel w celu wyhaczenia jakiegoś fajnego widoku, no ale nie było.
Udało nam się zejść przed zapadnięciem zmroku.
