Muzeum Techniki i Komunikacji - Zajezdnia Sztuki w Szczecinie

Wizytówką muzeum jest prezentacja osiągnięć przemysłu motoryzacyjnego w Szczecinie – od 1919 r., w którym został wyprodukowany motocykl Alba, przez okres międzywojenny - samochody firmy Stoewer, po lata 50-te i 60-te XX wieku, które zaowocowały wysypem motocykli Junak i prototypem samochodów Smyk.
Wspomniany powyżej Smyk jest prawdziwym rarytasem, który przyciąga wzrok zwiedzających. Jak można wyczytać na stronie internetowej muzeum: „Smyk, zaprojektowany wspólnie z warszawskim Biurem Konstrukcyjnym Przemysłu Motoryzacyjnego, wyróżniał się jedynymi drzwiami z przodu, czterema miejscami do siedzenia i zmodyfikowaną skrzynią biegów z motocykla, dzięki której auto miało cztery biegi do przodu i cztery do tyłu. Do smyka wsiadało się odchylając cały przód auta. Z tyłu było miejsce dla dwójki dzieci. Aby dostać się tam, musiały odchylić siedzenie pasażera, ale nie do przodu, tylko w bok. Podobno od tego wzięła się nazwa auta, bo do tyłu trzeba się było przesmyknąć”. Seryjna produkcja Smyka miała ruszyć w Szczecińskiej Fabryce Motocykli (późniejsze Polmo), skończyło się na serii próbnej 25 sztuk, a zamiast Smyka postanowiono wyprodukować konkurencyjnego Mikrusa.

Równie wielkie wrażenie na zwiedzających wywołuje „maluch” (Fiat 126p) w wersji terenowej „Mały Samuraj”. W muzeum można także ujrzeć „malucha” w wersji wojskowej. Konstruktorzy, odpowiadając na potrzeby wojska, stworzyli w 1979 roku wehikuł o nazwie Fiat 126 LPT (Lekki Pojazd Terenowy). Wojskowy „maluch” był sześciokołowom transporterem przeznaczonym dla wojsk powietrzno-desantowych i pozwalał na transport siedmiu żołnierzy. Wspomniany pojazd „zagrał” w dwóch filmach O Panu Samochodziku w reżyserii Janusza Kidawy, a mianowicie „Pan Samochodzik i niesamowity dwór" (1987 rok) oraz „Pan Samochodzik i latające machiny" (1991 rok). Ponadto zobaczymy jedyny egzemplarz „malucha” na gąsienicach, czyli Wszędołaza, który urodził się w latach 1979-1980. Miał być to model przeznaczony dla ekip energetycznych usuwających awarie linii przesyłowych wysokiego napięcia w trudnych warunkach terenowych. Pojazdy miały postać prototypu.
Wystawy stałe muzeum, poza szczecińską motoryzacją w latach 1919-1944 oraz 1954-1967, obejmują także polską motoryzację – pojazdy PRL-u, motocykle II Rzeczpospolitej, jednoślady z PRL-u, a także tramwaje i autobusy.

Wizyta w szczecińskim muzeum zapewnia również niepowtarzalne wrażenia z uwagi na możliwość przejażdżki symulatorem jazdy, który po raz pierwszy w Polsce został zainstalowany w oryginalnej kabinie zabytkowego tramwaju z lat 70-tych XX wieku. Pulpit sterowniczy i pedały zostały zespolone z komputerem. Na przedniej szybie kabiny wyświetlana jest trójwymiarowa wizualizacja rzeczywistych ulic Szczecina. Aby poprowadzić ten tramwaj, trzeba wykazać się takimi samymi umiejętnościami jak motorniczy sprzed kilkudziesięciu lat.
W muzeum znajduje się także interaktywna wystawa „Eureka ruchu” dzięki, której zwiedzający mają okazję poznać prawa fizyki, samodzielnie wykonując przeróżne doświadczenia. Obecnie wystawa jest chwilowo nieczynna. Muzeum jako Zajezdnia Sztuki prezentuje również nowatorskie realizacje artystyczne z dziedziny projektowania użytkowego. Prezentowane pomysły z pewnością zasługują na uwagę.



Miejscem, które powinny odwiedzić - po trudach zwiedzania - rodziny z małymi dziećmi, jest mieszcząca się w muzeum rodzinna kawiarnia Cafe Niebko, w której maluchy na pewno nie będą się nudziły. W Niebku rodzice mogą napić się pysznej kawy, a dla dzieci zadbano o świetnie zorganizowaną przestrzeń twórczą.
Reasumując, szczecińskie muzeum to atrakcja, która zadowoli zarówno dużych, jak i małych.
