Kopna Góra - testowanie nosidełka

Jedziemy po bardzo wczesnym obiedzie do Arboretum w Kopnej Górze. W pobliżu bramy stoi znak drogowy „Zwolnij! Wilki!”. Znam tę tablice ostrzegawczą na pamięć, ale i tak za każdym razem działa na wyobraźnię. Wchodzimy przez bramę i od razu kierujemy się do chatki Baby Jagi. Wilków tu nie ma, żadna Baba Jaga nie straszy, ale i tak uciekamy szybkim krokiem. Dziś to miejsce należy do komarów, które próbują potraktować nas jak obiad. Przechodzimy przy mniejszym stawie i idziemy na polanę z dużym stawem.
Dopiero tu na otwartej przestrzeni bzyczące stwory przestają nas gonić. Możemy spokojnie posiedzieć, odpocząć, zjeść „małe co nieco”. Podziwiamy lilie wodne i widok na dolinę rzeki Sokołdy. Dzieci korzystają z placu zabaw, ewentualnie próbują wpaść do stawu.

Czas mija szybko i musimy wracać. Idziemy częściowo inną drogą. Przechodzimy tym razem przy kolekcji jarząbów, a następnie główną alejką obok żywotników i pnączy. Obiecuję sobie , że wrócimy wiosną jak zakwitną różaneczniki.
Tymczasem nosidełko sprawdzone, pasy wyregulowane, tylko pasażerka na razie odnosi się do niego z dystansem.
