Rudy - opuszczony klasztor Cystersów

Po relaksacyjnym spacerze czas na trochę kultury, zajeżdżamy do Rud i ‘opuszczonego’ zespołu pałacowo-klasztornego Cystersów. Zaraz po wjechania na teren kompleksu, mieliśmy ochotę zawrócić i uciekać z krzykiem. Straszono nas pałacem Schönbrunn i ilością ludzi – widocznie żadna osoba nie była w Rudach :] miejsca do parkowania zajęte wszystkie! Musieliśmy zaparkować gdzieś na trawniku, a o ludzi można było się obijać, przy tym – wiadomo – gwarno. Ale skoro już byliśmy zdecydowani zobaczyć jak to wszystko tam wygląda, poszliśmy. Muzeum dość skromne, jeśli chodzi o ilość obiektów, choć posiada średniowieczne pamiątki, sanktuarium MB Pokornej piękne. To, co ciekawie zaprezentowano to pierwotne płytki, które powykładano pod ścianami, zabezpieczono szybkami. Są one również podświetlane oraz fragmenty dawnych elementów architektonicznych – jak widać na zdjęciach: fragment gotyckiego okna ostrołukowego oraz rozety. Choć kompleks posiada szatę barokową, w swej pierwotnej formie prezentował romanizm i gotyk. Ochroną objęty jest również cały park z XVII wieku. Kościół jest budowlą orientowaną na planie krzyża łacińskiego. Trójnawowy w układzie bazylikowym – z nawą główną wyższą od naw bocznych, bezpośrednio oświetloną poprzez ostrołukowe okna w jej górnej części. Podobne okna mają nawy boczne. Nawy nakryto sklepieniami krzyżowo-żebrowymi. Prezbiterium oraz przylegające do niego kaplice boczne wzniesiono na planie kwadratu, nawiązując do układu macierzystego opactwa w Jędrzejowie. W prezbiterium znajduje się otwór okienny znacznie większych rozmiarów niż pozostałe okna, wypełniony maswerkiem. Sklepienie wykonane jest z przęseł o tej samej długości zarówno w nawie głównej, jak i w nawach bocznych. Taki układ jest charakterystyczny dla architektury romańskiej. Pozostałe elementy architektury kościoła cechuje styl gotycki. Kaplica św. Krzyża prezentuje dość ciekawy ołtarz z Ukrzyżowanym i czaszką Adama u jego stóp. Druga kaplica – Maryjna z kolei bogata jest w barokowe freski na sklepieniu.
(i jeszcze kilka zdjęć stawowych dla uzupełnienia)

Na końcu krótki odpoczynek w parku i trzeba wracać do domu.