Rowerem po Zagłębiu Dąbrowskim i okolicy – Trójkąt Trzech Cesarzy.
Często odwiedzamy to historyczne miejsce, a to przy okazji innej wyprawy lub celem jest sam Trójkąt Trzech Cesarzy. Właśnie ta wyprawa miała za cel tą atrakcje. Opis tego miejsca nie musze szczegółowo przedstawiać, sam nie raz jak wspomniałem często odwiedzam to miejsce i nie raz o nim pisałem. Dla przypomnienia jedynie dodam że jest to miejsce gdzie podczas zaborów zbiegały się granice trzech mocarstw Prus- Rosji- Austrii i było największą atrakcją oraz najczęściej odwiedzą w tamtych czasach przez arystokrację z całej Europy. Stojąc w tym miejscy czuje się klimat tamtych czasów.
Trasa: Sosnowiec Zagórze (szlak rowerowy niebieski- Las Zagórski) – S-c Kazimierz Górniczy (szlak rowerowy zielony- Czarnego Morza) – S-c Porąbka, S-c Dańdówka, S-c Niwka – Trójkąt Trzech Cesarzy – S-c Niwka ul. Wojska Polskiego – S-c Dańdówka ul.11 Listopada – S-c Zagórze ul. Braci Mieroszewskich.
Odległość do przejechania: 30 km,
Ruszmy w drogę, na początek Las Zagórski (opis trasy w wycieczce „Zagłębie Dąbrowskie (Sosnowiec-trasy rowerowe” oraz w atrakcjach „Szlaki rowerowe w Sosnowcu&rdquo😉. Spokój, cisza, zapach lasu i pomysł na następną wyprawę, typową tylko po lesie. Jest to krótki odcinek trasy biegnący przez las, docieramy do Parku im Jacka Kuronia dawniej „Leśna”, nie zwiedzamy lecz ruszamy w dalszą podróż, a w zasadzie w dalsze pedałowanie. Odcinek trasy, wygodny, utwardzony asfaltem, przebiega ulicami, ale nie jest jedynym atutem, ruch samochodowy mały, a wybierając się w niedziele, ruch bardzo znikomy. Dalsza część, a w zasadzie, spory odcinek trasy prowadzi polną drogą by ponownie wrócić w S-c Niwka na boczne uliczki dzielnicy. Docieramy do celu. Miejsce od naszej ostatniej wizyty bardzo się zmieniło, i to bardzo pozytywnie. Postawiono wiatę turystyczną, stoi wiele ławeczek oraz znajduje się miejsce na ognisko. Zawsze dbano o to miejsce, koszono trawę, znikały śmieci itp ale teraz wygląda bardzo, bardzo atrakcyjnie. Oczywiście postój, a że przypadkiem posiadaliśmy kiełbaski i bułeczki postanowiliśmy skorzystać z paleniska na ognisko. Po 1,5 godzinnej przerwie, ale ten czas leci. W bardzo ciekawym i atrakcyjnym miejscu ruszamy w drogę powrotną. Można wrócić tą sama trasą lub ulicami opisanymi w trasie. Tak jak napisałem My wróciliśmy asfalcikiem do punktu rozpoczęcia jazdy na rowerku podanego w opisie przebytej trasy, a w zasadzie do punku rozpoczęcia tego właściwego czyli do domu.