Beskid Śląski: Skrzyczne (1257mnpm); Przeł. Salmopolska (934mnpm); Kotarz (985mnmp); Przeł. Karkoszczonka (729mnpm).
Przebyta trasa: Szczyrk (szlak zielony)- Szczyrk, osiedle Zapalenica (szlak zielony)- Becyrek 862mnpm (szlak zielony)- Skrzyczne 1257mnpm (szlak zielony)- Mała Skrzyczna 1211mnpm (szlak zielony)- Kopa Skrzyczeńska 1189mnpm (szlak zielony)- Malinowska Skała 1152mnpm (szlak czerwony)- Przełęcz Malinowska 997mnpm (szlak czerwony)- Malinów 1115mnpm (szlak czerwony)- Przełęcz Salmopolska 934mnpm (szlak czerwony)- Biały Krzyż 940mnpm (szlak czerwony)- Grabowa 907mnpm (szlak czerwony)- Kotarz 985mnpm (szlak czerwony)- Beskid Węgierski 912mnpm (szlak czerwony)- Hyrca 929mnpm (szlak czerwony)- Przeł. Karkoszczonka 729mnpm (szlak żółty)- Szczyrk (drogowskaz znaków turystycznych).
Czas przejścia: ok.8 godz. (bez przerw na odpoczynek)
Planem tej wędrówki było zdobycie Skrzycznego (1257 m n.p.m.), najwyższej góry Beskidu Śląskiego, która zaliczana jest do Korony Gór Polskich. Malinowska Skała (1152 m n.p.m.) szczyt w głównym grzbiecie Pasma Baraniogórskiego, z charakterystyczną wychodnią skalną (pomnik przyrody). Kotarz (974 m n.p.m.) najwyższe wzniesienie grzbietu Beskidu Śląskiego (Beskid Węgierski) na odcinku między Przeł. Salmopolską a Przeł. Karkoszczonka oraz Karkoszczonka (729 m n.p.m.) Przełęcz w Beskidzie Śląskim nazwa od słowa „karkosze” oznaczające w tutejszej gwarze gałęzie, odrąbane ze ściętych drzew.
Stosunkowo dość długa trasa, prowadząca przez malownicze tereny Beskidu Śląskiego. Piękne krajobrazy, wiele punktów widokowym. Zdecydowaliśmy się wejść ze Szczyrku szlakiem zielonym, czy to przypadek. Nie po prostu dzień wcześniej ze Skoczowa rozpoczęliśmy szlakiem zielonym i również teraz też zdecydowaliśmy podejść takim samym kolorem szlaku. Wędrówkę rozpoczynamy przy drogowskazie szlaków turystycznych znajdujących się na skrzyżowaniu ulic Myśliwskiej, Beskidzkiej i Górskiej. Kierujemy się za oznakowaniem szlaku ulicą Leśną, przekraczamy rzekę Żylicę . Droga wyłożona betonowymi płytami prowadzi przez las, pnąc się powoli do góry. Po drodze mijamy pojedyncze zabudowania jest to osiedle Zapalenica. Po prawej widzimy jeden z dzisiejszych zdobywanych celów wędrówki z charakterystyczną, widoczną z daleka anteną jest to szczyt Skrzycznego. Mijając osiedle szlak zielony odbija w lewo i prowadzi nas już leśną ścieżką do góry przez wysoki mieszany las. Szlak zatacza koło, a my docieramy do Polany Doliny na której stoi bacówka. Szlak zakręca w lewo i ostro pnie się do góry, docieramy do ciekawego miejsca- zbocze pełne wielkich piaskowców, rumowisko skalne z którego widać piękne widoki. Postanawiamy no właśnie, i tak mieliśmy w planach gdzieś się zatrzymać i zjeść pierwsze śniadanko. Przerwa. Moglibyśmy jeszcze tak długo siedzieć ale czas wracać do wędrówki. Podchodzimy wyżej by za moment dotrzeć do drogowskazu szlaków turystycznych na Becyrku (862 m n.p.m.) . Tutaj nasz szlak krzyżuje się ze szlakiem czerwonym, który przez pewien okres będzie nam towarzyszył, przy następnym drogowskazie znaków turystycznych szlak czerwony nas opuści a dołączy szlak niebieski. Dalsza część naszej wędrówki polegała na mozolnym, nieraz stromym podejściem grzbietem góry z pięknymi widokami. Po dotarciu do wyciągów coraz częściej wychodzimy na otwartą przestrzeń. Słonko świeci, niebo czyściutkie zapowiada się piękny dzień. Widoki nas nie opuszczają – Kotlina Żywiecka a w oddali Babia Góra, Pilsko, masyw Romanki i Rysianki. Ostatni etap wędrówki na Skrzyczne pokonujemy już pod wyciągiem krzesełkowym, którym na górę wjeżdżają turyści. Spędzamy tu dość długą chwilę, w końcu to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Na szczycie znajduje się schronisko z którego gościnności również skorzystaliśmy. Wyruszamy w dalszą podróż po górach szlakiem zielonym na Przełęcz Salmopolską. Szlak prowadzi nas grzbietową przecinką, całkowicie odsłonięta. Widoki na pasmo Czantorii, Stożka, Równicy i Klimczoka widać Błatnią , szczyt Orłowej. Po 20-30 minutach docieramy na szczyt Małe Skrzyczne (wyciąg), a po godzinie wędrówki od szczytu Małe Skrzyczne docieramy na widoczną od początku wędrówki szczyt Malinowska Skała (1152 m n.p.m.). Przed szczytem znajduje się skała „Pomnik Przyrody” o tej samej nazwie co szczyt - Malinowa Skała, z której roztacza się piękna panorama na Dolinę Soły, Beskid Żywiecki, Beskid Mały, Beskid Śląski. Opuszczamy szlak zielony i podążamy za oznakowaniami szlaku czerwonego, który stromo prowadzi nas w dół na Przełęcz Malinowską, aby następnie stromo poprowadzić nas do góry. Tak to w górach jest raz z góry, raz pod górkę. Tutaj również szlak prowadzi nas grzbietem przez Malinów (1115 m n.p.m.), jest to płaskie rozległe wniesienie w paśmie Baraniej Góry., na którym znajduje się ławeczka, nie zawsze wolna. Również i tutaj podziwiamy góry a zobaczyć możemy między innymi pasmo Czantorii, Stożka, Klimczoka oraz niedawno odwiedzany przez nas szczyt Skrzycznego. Szlak prowadzi nas mocno w dół w kierunku Przełęczy Salmopolskiej, a po drodze mijamy zmęczonych turystów idących w odwrotnym kierunku. Przełęcz Salmopolska leży na wysokości 934 m n.p.m. i jest najwyższym w Beskidzie Śląskim miejscem przez które przebiega droga, która łączy Szczyrk z Wisłą. Tutaj również postanawiamy chociaż na chwilę się zatrzymać, nie po to dreptaliśmy tyle kilometrów przez góry aby teraz pędzić dalej. Wielu turystów kończy lub zaczyna w tym miejscu wędrówkę wracając Busem do Szczyrku. My jednak w planie mieliśmy wielką pętelkę i wracamy do Szczyrku pieszo przez Kotarz, Beskid Węgierski, Przełęcz Karkoszczonka do Szczyrku. Ruszamy w dalszą drogę idziemy szlakiem czerwonym, który wznosi się łagodnie widokowym grzbietem wzdłuż lasu. Po krótkiej wędrówce docieramy do szczytu Grabowa (907 m n.p.m.) z którego odgałęzia się szlak czarny prowadzący do Brennej przez Stary Groń. My podążamy dalej za oznakowania mi szlaku czerwonego. Co jakiś czas ukazuje się nam panorama a to z lewej a to z prawej jak np.: Pasmo Skrzycznego z charakterystycznym szczytem. Docieramy do węzła szlaków turystycznych pod szczytem Kotarz gdzie napotykamy na szlak niebieski biegnący z Brennej. Pięć minut wędrówki i docieramy na szczyt Kotarz (985 m n.p.m.). Na szczycie znajduje się ołtarz, wiata turystyczna oraz bar „Kotarz” – zimne napoje oraz dania z grilla. Mała przerwa i ruszamy dalej zalesionymi wierzchołkami Beskidu Węgierskiego schodzimy dość ostro, mijamy szczyt Hyrca (929 m n.p.m.). Szlak mozolnie prowadzi nas w dół, otwierając co trochę nam widoki na Małe Skrzyczne, Malinowską Skałę i Malinów. Przed nami widoczny wierzchołek szczytu Beskidek , który omijamy. Szlak prowadzi nas lewym zboczem góry aż do Przełęczy Karkoszczonka. Z Przełęczy Karkoszczonka schodzimy szlakiem żółtym, szlak prowadzi nas wzdłuż potoku ‘Wilczy Potok” , który wpada do Żylicy. Nim jednak powędrujemy szlakiem żółtym do Szczyrku zatrzymujemy się na Przełęczy Karkoszczonka w schronisku „Chata Wuja Toma” aby się posilić i również uzupełnić płyny bo pogoda bardzo dopisała.