Na niedzielną nudę 4
Miejsce startu Jelenia Góra, stąd jedziemy autobusem do Karpacza do przystanku koło Świątyni Wang. Kościółek został sprowadzony z Norwegii dzięki hrabinie Fryderyce von Reden w 1842 roku. 30 % świątyni to orginały. Reszta zagubiła się w drogze🙂 czyli jak ktoś powiedział została sprywatyzowana. Ale najciekawsza jest symbolika przedstawiona na budynku i warto na nią zwrócić uwagę. Odrzwia zewnętrzne to plątanina węży i roślin, Lwy to stwory strzegące bram, uskrzydlone smoki (górne narożniki ) rozrywają ósemke to odwieczna walka dobra ze złem. Twarze wikingów - rozdwojone języki -przekazywanie wiedzy i mądrości, kandelabry -łabądź symbol wierności, serce - symbol miłości. Dodatkowo warto robaczyć pismo runiczne na północnym portalu, kolumny : zwycięstwo Dawida nad Goliatem, Dawid w Jaskini Lwa. Ambone z norweskiego drewna, oraz sterczyny wypusty przypominające dekoracje wikingowych łodzi. Są to otwarte smocze paszcze.
Stąd maszerujemy niebieskim szlakiem do Rówienki- 960m npm. Potem zmieniamy szlak na żółty do Borowic. Przechodzimy koło małego wodospadu Jodłówka jest to ciąg kaskad na wysokości 800m npm. wśród granitowych bloków. W Borowicach odbywa się festiwal poezji śpiewanej Gitarą i ..... Warto zerknąc na kościół Matki Bożej Fatimskiej. Przechodząc koło zbiornika w Sosnówce dochodzimy do Podgórzyna.
Tutaj możemy zobaczyć dwa kościoły , praktycznie jak w każdej wiosce na tych terenach. A wszystko związane jest z historią , tezami Lutra , zmianą właścicieli tych terenów. Pierwszy kościół pw. Świętej Trójcy z 1318r. Obecny murowany pochodzi z 1792r. Jednonawowy. Na wieży znajduje się dzwon z 1635 r odlany w tutejszej Ludwisarni. Drugą świątynią jest dawny kościół ewangelicki z 1742r. Pierwsza budowla została wzniesiona w siedem tygodni. Była to skromna drewniana budowla zwana Bethaus. Po zniszczeniu podczas powodzi zostaje wybudowany w 1780 r kościół barokowy, obecnie pw. Matki Boskiej Częstochowskiej.
Z Podgórzyna autobusem wracamy do Jeleniej Góry.