Beskid Śląski: Stożek Wielki 978mnpm (zimą).

Beskid Śląski: Stożek Wielki 978mnpm – Kiczory 981mnpm

Trasa: Wisła Głębce PKP – Przełęcz Łączęcko 774mnpm – Kiczory 981mnpm – Kyrkawica 973mnpm – Schronisko PTTK Stożek Wlk. – Stożek Wielki 978mnpm – Kyrkawica 973mnpm – Przełęcz Łączęcko 774mnpm – Wisła Głębce PKP.
Czas przejścia : 5h ( z 2 godz. przerwą w schronisku 7 godz.) – 3godz podejście , 2godz zejście.

Czy można nazwać to wycieczka, wędrówka po górach nie wiem ale spacer na pewno tak. W tym paśmie zimą podchodziliśmy pod Czantorię, Szosów była również i Równica, więc kolej na Stożek. Trasa miała być dłuższa i nie kończyć się w miejscu rozpoczęcia wędrówki ale ze względu na dość mokry śnieg (buty przemoczone), psującą się pogodę – powrót przy zerowej widoczności przepięknej panoramy Beskidów w porównani z podejściem, gdzie słonko świeciło a widoki były prześliczne. Postanowiliśmy skrócić trasę (trasa podana wyżej). Dreptanie rozpoczynamy na stacji kolejowej PKP Wisła Głębce, podążamy za oznakowaniami szlaku niebieskiego, śniegu na początek brak. Czym wyżej podchodzimy śniegu może nie jest dużo ale więcej niż u nas w miejscu zamieszkania. Więcej zieleni mniej szarości. Docieramy do miejsca gdzie pojawia się szlak czerwony który skręca w lewo w kierunku przełęczy Kubalonka. Warto zrobić sobie w tym miejscu małą przerwę. Z polany roztacza się piękny widok również na nasz cel wędrówki. Spacerujemy dalej a po chwili docieramy do przełęczy Łączęcko (nazywana przez miejscowych- Ku Tabuli). Na przełęczy znajdują się drewniane ławeczki na których można odpocząć (zdjęcie w galerii). Do tej pory szliśmy szlakiem niebieskim, trasą klasyczną wielu turystów, w większości piesi wybierają te łatwiejsze podejście i podąża szlakiem niebieskim dalej, ale My jak to My i latem podążyliśmy za szlakiem czerwonym i teraz też. Szlak czerwony prowadzi na szczyt Kiczory. Dość męczące nieraz czekają nas podejścia na tym odcinku trasy, które wynagradzają nas na szczycie Kiczory przepiękną panoramą Beskidów, zarówno latem ale i zimą – cudo. Następnie czeka nas spacer szczytami po zmarzniętym śniegu, mijamy punkt widokowy, ciekawe interesujące skałki i docieramy po 30 minutach od szczytu Kiczory do schroniska PTTK na Stożku. Mała przerwa w schronisku, które w środku jest przytulne i duże - lubimy tutaj zaglądać. Po krótkiej przerwie z myślą że za moment wrócimy, kierujemy się na sam szczyt Stożka. Sam szczyt jest zalesiony i nie ma co liczyć na widoki jednak wracając pod budynek schroniska można usiąść (latem) na ławeczce obok schroniska i popijając np.: herbatkę lub piwko można podziwiać godzinami ładne widoki. Po dość dłuższej przerwie w schronisku przy grzanym piwku ruszamy w drogę powrotną, ale nie przez Kiczory tylko szlakiem niebieskim, który wiedzie przez wysoki las. Szlak prowadzi nas aż do przełęczy Łączęcko a dalej znaną nam przy podejściu trasą docieramy do stacji PKP Wisła Głębce.