Wakacje 2015 - VI dzień (Bardejów na Słowacji)

Tego dnia postanowiliśmy pojechać autem na Słowację do nieznanego nam do tej pory miasta Bardejów. Przeczytałem o nim gdzieś w jakiejś gazecie, i opis bardzo mnie zachęcił, by tam pojechać. Może to nie są polskie szlaki, ale chciałbym podzielić się swoimi wrażeniami z pobytu z krajtroterami.
Bardejów to piękne miasto powiatowe w północno-wschodniej Słowacji, umiejscowione w historycznym regionie Szarysz.

Trochę historii miasta. Okolice były zamieszkane już w neolicie, a w XI w. istniała tu słowiańska osada, która – co ciekawe- do I połowy XIII w. znajdowała się we władaniu Polski. U schyłku XII w. powstał tutaj klasztor cystersów, założony przez zakonników przybyłych z Polski.
Pierwsza pisemna wzmianka o Bardejowie, pochodzi z 1241. Na przełomie XIII i XIV w. osiedlili się w mieście niemieccy osadnicy ze Śląska. W jego rozwoju pomogły rozliczne przywileje, jakich miastu udzielił w 1320 r. król Karol Robert Andegaweński. W XIV i XV w. Bardejów był ważnym ośrodkiem rzemiosła i handlu, zdobywając kolejne przywileje, m.in. prawo składu. Do rozkwitu miasta przyczyniło się jego położenie na szlaku handlowym z Półwyspu Bałkańskiego do Polski i na Ruś. Kupcy bardejowscy sprzedawali w Polsce m.in. wina tokajskie.

W 1352 r. król Ludwik I kazał otoczyć Bardejów murem obronnym z licznymi basztami. W 1365 r. miasto uzyskało prawo miecza - od tej pory mogło wydawać wyroki śmierci i wykonywać je. Miało również swojego kata. W 1376 r. zostało podniesione przez króla Ludwika I do rangi wolnego miasta królewskiego.
Szczyt rozwoju miasta to przełom XVI i XVII w. Z tego czasu pochodzi większość zabytkowych budowli. W mieście działała publiczna biblioteka, istniały dwie drukarnie, gimnazjum i teatr. Pod koniec XVII w. miasto zaczęło podupadać. W 1679 r. dotknęła je epidemia, w 1680 r. wielki pożar; podobne katastrofy powtarzały się przez cały XVIII w.



Od XVIII w. datuje się lecznicze wykorzystanie okolicznych źródeł mineralnych. Impulsem do ponownego rozwoju miasta było połączenie go linią kolejową z Preszowem w 1893 r. Na szczęście obie wojny światowe ominęły miasto. Po II wojnie światowej w mieście powstały liczne zakłady przemysłowe. W latach 50. XX w. ruszyła odbudowa i renowacja starówki.
Zastój w rozwoju miasta w XVIII i w XIX w. pozwolił na zachowanie wielu zabytków, które przy intensywnej urbanizacji zapewne uległyby zniszczeniu. Z tego powodu w 1950 r. centrum Bardejowa ogłoszono rezerwatem miejskim. W 2000 r. bardejowskie Stare Miasto wraz z tzw. suburbium żydowskim zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako czwarty zespół architektoniczny na Słowacji.

Najważniejsze zabytki miasta:

- kościół św. Idziego; najcenniejszy zabytek,
- kościół św. Jana Chrzciciela z klasztorem franciszkanów z XV w.



- kościół ewangelicki św. św. Cyryla i Metodego,
- cerkiew greckokatolicka pw. świętych Piotra i Pawła,

- stara synagoga żydowska, pierwotnie budowla gotycka,
- ratusz z lat 1505-1511, uznawany za najstarszy renesansowy zabytek Słowacji; obecnie mieszczą się w nim Muzeum Szaryskie i Muzeum Historii Bardejowa;

- zespół zabudowy mieszkalnej w Rynku i przyległych ulicach - domy pierwotnie gotyckie, w większości przebudowane w stylu renesansowym;
- mury obronne z XIV-XVI w. z trzema (pierwotnie) bramami, basztami i barbakanem, uważane za najlepiej zachowany miejski kompleks obronny na Słowacji;
- suburbium żydowskie - unikatowy na tych terenach zespół budynków gminy żydowskiej z XVIII w.
Jest jeszcze fontanna na Rynku oraz tzw. studnia "rynkowa", z początku XVIII w., która pierwotnie głęboka była aż na 23 m.
Miasto znane jest również z uzdrowiska Bardejovské Kúpele – które należy do najczęściej odwiedzanych uzdrowisk słowackich. Bardejovské Kupele, w których łączy się piękno z kulturą i pamiątkami historycznymi, oferuje klientom nie tylko zabiegi lecznicze, ale również bogate życie kulturalne i towarzyskie. Pierwsza wzmianka o uzdrowisku Bardejovské Kúpele pochodzi z roku 1241 (dokument króla Beli IV). Znamienitymi gości uzdrowiska byli m.in.: cesarz Józef II, car Aleksander I czy też cesarzowa Elżbieta znana jako "Sissi".
Generalnie, byliśmy zachwyceni urodą starówki Bardejowa. Ciekawe to, że w jednym mieście mogliśmy zobaczyć świątyni wszystkich najważniejszych wyznań. Przechadzając się uliczkami, tuż przy katedrze znaleźliśmy przez zupełny przypadek (bo tego nie wyczytałem nigdzie wcześniej) ulicę Johna Lennona! Na rogu tej ulicy stał dom z namalowanym wizerunkiem tego Bitlesa, a tuż za domem był taki niby-ogródek z kamieniami, na których wyryto nazwiska Wielkiej Czwórki, wraz z datami ich narodzin (i śmierci dwóch z nich). Coś niespotykanego!
Wracając do Szczawnicy, przejeżdżaliśmy tuż nieopodal wielkiego zamku górującego nad okolicą (zdaje się, że był to zamek w Starej Lubowli (Lubowni), ale nie jestem pewien), szkoda, że choć na chwilę nie wstąpiliśmy do niego… Spieszyliśmy się do Czerwonego Klasztoru, by jeszcze przed wieczorem coś w nim zobaczyć, ale…tak strasznie lunęło gdy przyjechaliśmy na miejsce, że nie było najmniejszych szans… I tak, zobaczyliśmy figę. Czekaliśmy jeszcze chwilę w aucie, ale po półgodzinie nie zapowiadało się, by miało przestać, więc wróciliśmy do domu. Szkoda…
W ten sposób nie zwiedziliśmy w ogóle Czerwonego Klasztoru, będąc w Pieninach…
No nic, to był i tak świetny dzień.