Wirtualnie- historycznie- klimatycznie

Pomysł na zobaczenie tego miejsca zrodził się na Targach Turystycznych w Chorzowie w maju tego roku.
Mimo wielu atrakcji różnych regionów kraju – naszą uwagę zwróciły prezentowane tam tereny najbliższe czyli Region Górnego Śląska.

Wśród nich zauważyliśmy stoisko z niedalekich Świętochłowic.
Dostalismy nawet ulotkę. Teraz tylko trzeba było znaleźć okazję żeby do Świętochłowic pojechać …

W niedzielę rano pogoda zapowiadała się w sam raz na realizację naszych planów.
Przez Katowice, a dalej Chorzów – średnicówką czyli drogową trasą średnicową łączącą poszczególne miasta aglomeracji śląskiej- bez większych problemów dotarliśmy do Świętochłowic, a konkretnie na ulicę Wiktora Polaka 1.



W zabytkowym budynku z 1907r wybudowanym pierwotnie na potrzeby zarządu obszaru dworskiego Księcia Donnersmarcka, dawniej mieściła się siedziba niemieckiej policji, potem komenda milicji, a od 1989r policja.
Od połowy października 2014 r. znajduje się tu Muzeum Powstań Śląskich.

I jako nowoczesne muzeum- zaskakuje na każdym kroku. Nie ma tam nudnych sal z eksponatami i dokumentami przyprawiającymi o zawrót głowy. Różnorodność zebranych materiałów, a przede wszystkim ekspozycje multimedialne zaskakują i nie można tam się nudzić nawet przez chwilę.
Przed wyruszeniem na trasę Muzeum oglądamy krótki fabularyzowany filmik z prowadzącym narrację Franciszkiem Pieczką. Miło słuchać prawdziwej gwary aktorów śląskich biorących udział w filmie. W tym również Krzysztofa Respondka, Barbary Lubos oraz Mariana Dziędziela. Oglądamy projekcję wprowadzającą nas w klimat tutejszego miejsca.

Po projekcji- zaglądamy do wnętrza tramwaju z 1919 roku, i oczywiście bierzemy udział w zabawie uruchamiając ten pojazd wirtualnie. Po przesunięciu dźwigni na dotykowym ekraniku słyszymy dźwięk dzwonka i odgłosy jadącego tramwaju. Osadzony w roli okna monitor pokazuje nam przesuwającą się panoramę śląskiego miasta. Pozostaje tylko odgadnąć gdzie znajduje się prezentowany obiekt… co wcale nie jest łatwym zadaniem.
Przechodzimy dalej. W dawnym zakładzie fotograficznym wykonuję sobie zdjęcie- oczywiście samoobsługowo. Twarz ustawiam do kamerki, kadruję ją na archiwalnej fotografii i … automatycznie wykonany fotomontaż wysyłam mailem na adres poczty elektronicznej. Odbiorca baaardzo się zdziwił widząc mnie w ubiorze retro J



Tuż obok na ścianie znajduje się telefon, który po wybraniu jakiekolwiek litery pokazuje słownik śląsko-polski. Po naciśnięciu głośniczka- słyszę wymowę określonego słowa w śląskiej gwarze.
W Muzeum znajduje się nieprawdopodobna liczba okien . W znacznej części są to okna iluzjonistyczne. Będąc we wnętrzu budynku, obserwujemy za oknem fragment filmu obrazującego walki.

Przechodzimy przez pomieszczenia muzeum wraz z towarzyszącymi nam wirtualnymi przewodnikami. W każdej Sali witaja nas z ekranów tylnej projekcji.
Odwiedzamy kuchnię i pokój Ślązaków, tajną drukarnię oraz salę szkolną z czasu plebiscytu.

W zainscenizowanej klasie usiłujemy usadowić się w dawnych ławkach.
Tutaj podczas wykładu wirtualny nauczyciel opowiada nam jak to powstanie śląskie wybuchło z powodu niezadowolenia po plebiscycie przeprowadzonym w marcu 1921 r.



W Muzeum Powstań Śląskich znajduje się również spora kolekcja broni i uzbrojenia pierwszych dziesięcioleci dwudziestego wieku - od bagnetów i rewolwerów aż do wykonanego przez powstańców -powstańczego samochodu pancernego. To było coś interesujące mojego męża!
Ja z kolei znalazłam urządzenie weryfikujące osoby biorące udział w powstaniach Śląskich. To niesamowite!

Muzeum prezentuje również historię dla najmłodszych- dzieci w wieku do 10 lat. To dla nich na odpowiedniej wysokości /albo niskości/ zamieszczone są grafiki, a narratorem jest ich rówieśnik.
Bilet normalny kosztuje 10zł, ale w niedzielę wstęp do muzeum jest bezpłatny.

My zarezerwowaliśmy sobie ponad 2 godziny na zwiedzanie. Ale muszę przyznać, że czas spędzony w Muzeum minął nam bardzo szybko.
Polecam odwiedzić to miejsce, bo zaprezentowana w Świętochłowicach historia jest bardzo prawdziwa. Prócz historycznych faktów pokazana jest Śląska obyczajowość, styl życia i jego wartości.



Jest to jedna z najmłodszych polskich placówek muzealnych. Nowoczesna i bardzo ciekawa. Jest tam mocno wirtualnie, historycznie, klimatycznie i nawet magicznie…




