Tatry Wysokie- Granaty
Celem wycieczki był masyw w długiej wschodniej grani Świnicy w polskich Tatrach Wysokich, pomiędzy Czarnym Stawem Gąsienicowym w Dolinie Gąsienicowej a Dolinką Buczynową, odgałęziającą się od Doliny Roztoki. Masyw ma trzy wierzchołki:
Zadni Granat (2240 m n.p.m.),
Pośredni Granat (2234 m),
Skrajny Granat (2225 m).
Wycieczkę zaczęliśmy w centrum Zakopanego skąd doszliśmy do Kuźnic kierowaliśmy się do Doliny Gąsienicowej do wyboru są tutaj dwie drogi albo Doliną Jaworzynki albo Skupniów Upłaz my wybraliśmy pierwszą opcje Doline Jaworzynki czyli szlak żółty. Po około 1,5h drogi dotarliśmy do Przełęczy między Kopami dalszą drogę kontynuowaliśmy szlakiem niebieskim który zaprowadził nas do Schroniska w Murowańcu, tutaj odpoczynek i przerwa na posiłek. Ze Schroniska dalej podążamy niebieskim szlakiem przez okolo pół godziny do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Tutaj obowiązkowy postój, korzystanie z pięknej pogody i słońca nad brzegiem Stawu. Wszyscy którzy znaleźli się tam w tym samym czasie co my, mieli możliwość zobaczenia akcji ratunkowej TOPR śmigłowiec kilka razy nawracał i lądował przy Czarnym Stawie Gąsienicowym. Z czarnego stawu Gąsienicowego ruszyliśmy już na Granaty żółtym szlakiem drokowskaz pokazywal 2h. W efekcie zajeła nam ona 1h50min. Wejście na szczyt było ciężkie i męczące wysokie schody, bliżej szczytu króciutki odcinek z łańcuchem. Przyznam, że w niektórych miejscach zmroziło mi krew gdy popatrzylam w dół, ale dałam rade i weszłam na szczyt. Widoki z Orlej Perci są niesamowite i zapierają dech w piersiach, nie był to mój pierwszy raz na Orlej Perci ale zawsze zachwyca mnie ona tak samo lub nawet za każdym razem bardziej, ale taki urok gór. Zeszliśmy tą samą drogą. Cała nasza wycieczka to około 22km i 8h jestem zadowolona z naszego wyniku, pogoda nam dopisała poniewaz było piękne słońce, chociaż ja bym je odrobine przygasiła bo męczyło niemiłosiernie. Polecam zdobycie tego szczytu! Ja jestem dumna z siebie i swoejgo kuzyna, że weszlismy tam tą właśnie drogą.