BESKID WYSPOWY – LUBOŃ WIELKI 1022mnpm.

CEL WĘDRÓWKI: Luboń Wlk. 1022mnpm.
CZAS PRZEJŚCIA: 5 godz.

TRASA:
- Rabka-Zdrój ul. Jana Pawła II szlak niebieski - Rabka-Zdrój ul. Kościuszki szlak niebieski - Góra Królewska 588mnpm szlak niebieski - Rabka ZARYTE szlak żółty - Rezerwat Luboń Wlk. szlak żółty - Luboń Wielki 1022mnpm i schronisko PTTK Luboń Wlk. szlak niebieski - Rabka ZARYTE szlak niebieski - Góra Królewska 588mnpm szlak niebieski - Rabka-Zdrój.

OPIS WYCIECZKI:
Beskid Wyspowy, góry piękne i z charakterem. Długie, strome podejścia, względne duże wysokości zdobywanych szczytów. W Beskidzie Wyspowym góry występują zazwyczaj w formie osobnych prostopadłych masywów o stromych zboczach. Takimi punktami w Beskidzie Wyspowym są m.in. Śnieżnica 1007mnpm, Mogielnica 1170mnpm, Ćwiliń 1072mnpm czy Luboń Wielki 1022mnpm – szczyt nazywany przez miejscowych „Biernatką” jeden z najchętniej odwiedzanych przez turystów, może nie za wysoki, ale bogaty w trudne podejścia. Na wierzchołku Lubonia znajduje się schronisko PTTK, powstałe w latach trzydziestych XX wieku z inicjatywy działacza rabczańskiego Oddziału PTT – Stanisława Dunina-Borkowskiego. Schronisko wpisane jest do rejestru zabytków. Tuż obok schroniska w 1961 roku stanął maszt wieży radiowo-telewizyjnej. Jak widać z opisu to nasz cel dzisiejszej wędrówki szczyt Luboń Wielki i niezwykłe kształtem schronisko, zwane przez turystów Domkiem Baba Jagi. Ruszamy z Rabki-Zdrój, wędrujemy szlakiem niebieskim w górę ul. Kościuszki. Docieramy do rozległej polany. Widoki z polany super. Kierujemy się w kierunku szczytu Góra Królewska 588mnpm, na której znajduje się wieża widokowa. Po krótkiej przerwie przy i na wieży, z której widać nasz cel Luboń Wlk. z charakterystycznym masztem, ruszamy w dalszą drogę. Aby dalej wędrować za oznakowania mi szlaku niebieskiego, musimy troszkę się wrócić. Wąską ścieżką przez polane, kierujemy się w kierunku sosnowego lasu. Szlak prowadzi przełęczą, zboczem góry, a na szlaku znajduje się Droga Krzyżowa. Schodzimy do dzielnicy Rabki – Zarytego. Szlak prowadzi nas przez most na Rabie, obok ciekawego kościółka( parafia Matki Boskiej Częstochowskiej w Rabce Zaryte, kościół wybudowany w 1987roku), następnie szlak niebieski doprowadza nas do drogi głównej Rabki-Zaryte. W tym miejscu opuszczamy szlak niebieski i kierujemy się w/w drogą w prawo ok. 100 metrów, aż do punktu gdzie napotkamy znak szlaku żółtego. Szlak żółty jest jedną z atrakcji Lubonia Wlk. zwany Percią Borkowskiego, prowadzi przez rezerwat przyrody nieożywionej z największym unikalnym w Beskidzie kamiennym gołoborzem oraz przez ciekawe formacje skalne. Idziemy za oznakowania mi szlaku żółtego, mijamy zabudowania, idziemy drogą polną pośród łąk i pól, skrajem lasu. Gdy szlak całkowicie zacznie prowadzić lasem zacznie się ostre podejście aż do samego szczytu. Podchodzimy stromym podejściem, przez pewien czas, przez przewidlenia podziwiamy krajobraz gór. Dochodzimy do oznakowań, które informują nas że znajdujemy się w Rezerwacie „Luboń Wielki”. Szlak prowadzi nas po głazach, a za chwile oczom naszym ukazuje się kamienne osuwisko gołoborz. Najfajniejszy i najciekawszy odcinek szlaku, troszkę trzeba się nagimnastykować . Pilnujemy oznakowań szlaku i powoli przemy do przodu. Po drugiej stronie tego kamienistego zbocza, szlak prowadzi ścieżką w dół, mały oddech i ponowne ostre podejście. Szlak prowadzi nas przez bukowy las, aż na sam wierzchołek szczytu. Trud jednak się bardzo opłacił i był wart tych widoków, jakie mogliśmy podziwiać sprzed schroniska. Samo schronisko również jest wielka atrakcją. Postanawiamy zostać tutaj dłużej, a że czasu mamy dużo, a dzieci poszły z nami spędzamy tam przeszło dwie godziny. Wyruszamy w drogę powrotną, obieramy szlak niebieski, ten sam którym podążaliśmy na początku, a w Rabce-Zaryte zamieniliśmy go na szlak żółty. Szlak niebieski jest jednym z dwóch który prowadzi do Rabki-Zdrój, drugi to szlak zielony. Zejście szlakiem niebieskim do Rabki-Zaryte może nie należy do najłatwiejszych ale nie sprawia wiele kłopotów. Wędrowanie szlakiem niebieskim do Zarytego zajmuje nam 1h 30 minut. Dalej odcinek trasy znany z początku opisu tylko w wersji odwróconej i bardziej słonko doskwierało. Wycieczka fajna, ciekawa z wieloma atrakcjami oraz super widoki, a co najważniejsze poznaliśmy tak mało znany Beskid Wyspowy.


