Równica i Leśny Park Niespodzianek
Równica to popularna góra w Beskidzie Śląskim, w Ustroniu, bardzo licznie odwiedzana m.in. dlatego, że można na nią wjechac samochodem, ale też dlatego że jest atrakcyjna, z fanymi widokami i z cudnym Leśnym Parkiem Niespodzanek na jej zboczach.
Jako że dzieci mają ferie no i wreszcie się trochę słońca pokazało, postanowilismy wykorzystać ten moment. Akurat tak się dziwnie złożyło, że nad samą Równicą nam zawisła chmura potężna, choć wkoło było tylko słońće, ale tym sposobem, zimowa aura i śnieżny świat wydał się jeszcze ciekawszy i tajemniczy. U nas już wszystko topnieje a na Równicy biało, nawet na drzewach, pięknie! Pochodzilismy, dzieci się potarzały w śniegu o ruszyliśmy niżej do Leśnego Parku, bo o 12.00 w południe miał być pokaz sów. Przez Park biegiem pędziliśmy na sam koniec obiektu, do sowiarni ale zdążyliśmy, pokaz był świetny, zabawny, a sowy zadziwiajaco współpracowały.
Słyszałam o Leśnym Parku Niespodzianek w Ustroniu wiele razy, ale nie sądziłam że jest aż taki wspaniały, dla dzieci miejsce wymarzone, ale nie tylko dla dzieci. Po pokazie obeszliśmy cały park, a o 14.00 był pokaz ptaków drapieżnych w sokolarni, również fantastyczny. To ciekawe że można tak współpracować z ptakami.
Poza pokazami ptaków można tu obejrzeć wiele innych zwierząt, jeleniowate w dużej mierze chodzą wolno po całym parku, jest ich wiele, dają się karmić karmą zakupioną w kasie (3 zł, duża paczuszka, starczy na długo) i nawet głaskać, choć jak to jeleniowate, są dość płochliwe i niezgrabne kroki dzieci po śniegu potrafiły je spłoszyc, po czym za chwilę znów wracały do pełnych rączek, pustymi rękami się nie interesowały 🙂 Dzieci zachwycone, niektóre samce były większe od nich, a i samice przewyższały Dominikę. Działa tam prawo dżungli, Donia chciała karmić najmłodsze, ale były one przeganiane przez większe, głównie samce. Luźno chodziły też muflony, dość strachliwe zwierzątka, choć rogami budziły respekt, podobnie jak daniele. Część jeleniowatych było za ogrodzeniem, a wśród nich... żubry, super oglądać je z tak bliska i w dodatku obok saren.
Były też kozy, dziki, muł, jenoty, świnki wietnamskie, te zwierzęta już za ogrodzeniem. Luźno chodziły jeszcze alpaki. Jest też kraina bajek, plac zabaw i piękne widoki na Czantorię. Bardzo przyjemne miejsce, polecam każdemu! O każdej porze roku.