Janowickie "cycki" z pałacem w tle.

Rudawy Janowickie jedno z najpiękniejszych miejsc na naszym terenie o każdej porze roku.
Miejsce atrakcyjne dla zwykłego turysty jak i dla wspinaczy.

Można sie tam wybrać na cały dzień jak i na parę godzin, w zależności od długości dnia i chęci.
My wybieramy się w zamglony poranek, już się obawiałam że widoki nam nie dopisza.Na miejscu okazało się że obawy były płonne , świeciło słoneczko. Auto pozostawiamy na Przełeczy Karpnickiej -wjazd 7zł. Stąd ruszamy niebiesko-zielonym szlakiem pod górkę. Spacer spokojnym krokiem 20min. Tu dochodzimy do schroniska Szwajcarka. Historii tego miejsce nie będę opisywała bo juz w niejednej wycieczce zostało to zrobione np. przez Dorotę i Krzysztofa🙂. Obowiązkowa pieczątka do kajecika i wyruszamy.

Na pierwszy rzut idzie Krzyżna Góra. Podejście ostre po kamieniach, na szczyt wykute kamienne schodki. Widok boski. Troszkę zamgkony ale w promieniach słonecznych. Górę zdobywają też skałkowscy, sporo ich było, praktycznie w każdym dostępnym miejscu się wspinali. Po podziwianiu rozległej panoramy schodzimy i wyruszamy na kolejną górę Sokoliki. Tu dochodzimy serpentyna wśród drzew, podziwiając w oddale porozrzucane skałki. Po krótkim spacerku jesteśmy na miejscu. Na górę wspinamy się metalowymi schodami. Panorama piękna. Popatrzylismy jak kolejni zapaleńcy zmagają się z podejściem.
Odpoczywamy chwilkę i wyruszamy do schroniska. Tu spotykamy zorganizowaną grupę "Raj na raty" Super sprawa. Rozpalili ognisko , pośpiewali. Tylko pozazdrościc.



W drodze powotnej zachaczmy o pałac w Wojanowie. Bylismy tu pierwszy raz. I tak sobie pomyslałam żeby objechać te wszystkie pałace zimową porą albo świąteczną. Może się uda.
