Sucha Beskidzka
Sucha Beskidzka to miasto w Małopolsce, przy granicy z woj. śląskim. Słynie z zamku i Karczmy Rzym i tak raz do roku sobie ją odwiedzamy, z kilku powodów, poza tymi atrakcjami to jeszcze ciągnie nas tam targ, taki wiejski ze zwierzątkami no i kremówki, bardzo dobre 🙂
Ale tak tam jeździmy od iluś lat i mamy co roku wrażenie, że to miasto turystycznie zamiera, niby fajnie, bo takie atrakcje, a jednak nic się tam nie dzieje. I to trochę paradoks bo w zamku jest szkoła turystyczna, tak sobie z Łukaszem mówiliśmy, że powinni burzę mózgu na zajęciach zrobić albo temat zaliczeń dać, jak by tu Suchą ożywić. Bo okolliczne miejscowości, zresztą w całej Polsce, się odnawiają, Unijne pieniądze wszędzie widać, a to remonty, a to nowe rzeczy budują, nowoczesne place zabaw, parki rozrywki, atrakcje, Rynki się odnawiają, cokolwiek, a tu nic, wszystko po staremu...
Nie wiem czy też macie takie wrażenie czy znacie Suchą ale jakoś tak już od kilku lat nam się takie refleksje nasuwają.