Wawel w Krakowie
Będąc w Krakowie musieliśmy odwiedzić Wawel, i to nie raz, w każdy dzień nogi poniosły nas na to wzgórze będące dziedzictwem narodowym. Słynna katedra i piękny zamek aż przytłaczają historią i znaczeniem w dziejach naszego kraju. Obeszlismy na zewnątrz co się dało i odwiedziliśmy Smoczą Jamę żeby dzieciom frajdę zrobić, wstyd się przyznać bo oboje byliśmy w Smoczej Jamie pierwszy raz 🙂
W poniedziałek natomiast skorzystaliśmy z darmowego wejścia do wnętrz zamkowych, wystawy bezpłatne to Wawel Zaginiony, jak dla mnie fantastyczna sprawa, bo znacznie bardziej wolę te kamienne, surowe wnętrza od komnat urządzonych z przepychem, można tu zobaczyć relikty romańskiej rotundy i rózne znaleziska z dawnych wieków czy kamienne ozdoby fasad.
Druga wystawa to Zbrojownia - również bardzo ciekawa, ze Szczerbcem - słynnym koronacyjnym mieczem królów Polski. Ale ciekawe są tu i inne eksponaty, np. przepięknie rzeźbione pistolety, strzelby, ogromne miecze dwuręczne i inne. Polecam, nawet dzieciom się dość podobało.
Wielki minus wystaw i katedry - nie można wykonywać zdjęć, chociaż bez lampy by umożliwili, wtedy to nie przeszkadza, a w Podziemiach Rynku bez problemu można robić zdjęcia. To trochę relikt minionej epoki.