W Gdyni
Wyruszyliśmy rankiem naszym autkiem, do Gdyni prawie "rzut beretem", więc podróż minęła szybko.
Nastawiliśmy się głównie na Oceanarium i spacer po Skwerze Kościuszki i po nabrzeżu. Udało nam się trafić akurat na taki moment, gdzie nie było długich kolejek, dosłownie chwilę po nas kolejki rozrosły się gigantycznie.
Oceanarium zrobiło ogólnie na nas dobre wrażenie, było fajnie. Mi nie podobaly się brudne niektóre szyby w akwariach, przez co nie było widać na ten przykład zbyt dobrze ośmiornicy, jak dla mnie, był to największy minus. Poza tym wszystko było OK. Najbardziej podobały mi się akwaria raf koralowych i piranie ;-) Jednak najważniejsze, że dziecku się podobało.
Po opuszczeniu Oceanarium, udaliśmy się na "rejs" pirackim statkiem i pospacerowaliśmy po skwerze.
Wracaliśmy do domu wielce zadowoleni z tego jednodniowego wypadu.