Rajd Staszów-Szydłów

Już dawno temu planowałam ten rajd . Z Radomia wyjechałam około 6 rano .Po przyjeżdzie do Szydłowa postanowiłam najpierw obejrzeć miejscowość . Plan był taki żeby zostawić samochód w Szydłowie , busem dostać się do Staszowa , a później wrócić ''na nogach '' z powrotem . Miasteczko zrobiło na mnie spore wrażenie ma niepowtarzalny klimat , czułam się tak jakbym cofnęła się w czasie . Poniżej opiszę zabytki jakie obejrzałam .Średniowieczny zespół miejski, zachowane na długości 700 m mury obronne z blankami i strzelnicami z XIV w. Z trzech prowadzących do miasta bram zachowała się Brama Krakowska z XIV w. .Gotycki kościół pw. Wszystkich Świętych z przełomu XIV i XV w. ( był zamknięty nie wchodziłam do środka ) , wokół kościoła można podziwiać figury apostołów wyrzeżbione w drewnie .Zamek królewski z XIV wieku, przebudowany w XVI w. Główny budynek zamku usytuowany w jego południowo-zachodniej części jest zrujnowany. Na północ od niego znajduje się tzw. Skarbczyk wzniesiony w XVI w. w miejsce obronnej baszty. Obecnie mieszczą się w nim biblioteka i muzeum (zbiory archeologiczne, historyczne i etnograficzne). Do wnętrza kompleksu prowadzi brama wjazdowa z początku XVII wieku. Mury obronne z blankami zostały zrekonstruowane w XX w.Ruiny kościoła i szpitala Świętego Ducha z początku XVI w. w dawnym Przedmieściu Opatowskim .Późnorenesansowa synagoga z XVI w. Obecnie w synagodze mieści się muzeum z eksponatami związanymi z kulturą żydowską.Po zwiedzaniu przemieściłam się busem do Staszowa , wysiadłam na rynku obejrzałam tylko ratusz i w drogę . Szlak zielony '' Z Chańczy do Pielaszowa '' był słabo widoczny także po około 30 min. wylądowałam w polu ( kocham takie sytuacje !!!-poważnie ) . Na tzw. czuja ( korzystając oczywiście z mapy ) doszłam do Kurozwęk i tam z powrotem złapałam szlak .Pałac w Kurozwękach jest piękny , ale nie było czasu na zwiedzanie gdyż stała kilometrowa kolejka ( nic straconego , będzie okazja przyjechać jeszcze raz ) .Kolejny przystanek zalew Chańcza , tam zmieniłam szlak zielony na żółty też słabo oznaczony i ''prosta droga '' Szydłowa .W sumie tego dnia 26 km marszu . Rewelacja .
Przez przypadek dowiedziałam się , że Szydłów jest śliwkową stolicą Polski . Miejscowość jest otoczona sadami jest ich podobno 1000 . W dniu wycieczki mogłam je podziwiać akurat były w fazie kwitnienia .
