W Golubiu-Dobrzyniu

2012-07-22 Golub-Dobrzyń
To było prawie 2 lata temu. Zapakowaliśmy się we 2 rodziny do naszych autek i wyruszyliśmy rankiem do Golubia-Dobrzynia. Wstyd przyznać, ale mieszkając zaledwie 35 km od tej miejscowości, byłem w niej tylko raz, ze szkolną wycieczką w podstawówce.

W związku z powyższym, by odświeżyć nieco pamięć, i aby naszej latorośli (i dzieciom znajomych) pokazać nieco historii, wyruszyliśmy na 1-dniową wycieczkę,
Najpierw pojechaliśmy na starówkę. Umówiłem się zawczasu z panem przewodnikiem, który zaprowadził nas do Kościoła p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej (to XIII-wieczny, gotycki kościół). Tam opowiedział nam nieco historii miasta, po czym weszliśmy wspólnie na wieżę kościoła. Podziwialiśmy dzwony kościelne, widoki na okolice, a także stare organy, „napędzane” miechem podobnym do kowalskiego. Pan przewodnik opowiadał bardzo ciekawie (m.in. o drewnianym stropie/suficie, o konstrukcji dachu bez użycia kawałka metalu, czy o zegarach kościelnych), z nutką humoru i dowcipu.

Wyposażenie kościoła pochodzi z okresu baroku, chociaż występują w nim też elementy gotyckie, renesansowe i neogotyckie. W ciągu wieków świątynia była niszczona na skutek pożarów, ograbiana z wyposażenia przez najeźdźców i odbudowywana.
Wieża kościoła w średniowieczu stanowiła symbol znaczenia Golubia jako nadgranicznego miasta państwa krzyżackiego. Budowla ta posiada 6 kondygnacji, jej wnętrze wypełnia drewniana konstrukcja, której najstarsze elementy pochodzą z 1322 r.



Niewielu pewnie wie, ale na najwyższej kondygnacji znajduje się XVII-wieczny dzwon Zygmunta, który został wykonany na polecenie Zygmunta III Wazy, jako dar dla kościoła golubskiego, na pamiątkę wizyty, jaka miała miejsce w dniu 11 maja 1623 roku. Król odwiedził wówczas swą siostrę, królewnę Annę, która była starościną golubską w latach 1611-1625.
Po wyjściu z kościoła pospacerowaliśmy po golubskich uliczkach, pooglądaliśmy fragmenty murów obronnych, dom „Pod Kapturem” na golubskim rynku i 30-metrowy kościół ewangelicki z 1909 roku, w którym obecnie mieści się szkoła podstawowa. Niestety, na druga stronę Drwęcy, do Dobrzynia nie pojechaliśmy, za to, po obiedzie, udaliśmy się na zamek.

O zamku powiedziano już chyba wszystko, więc napiszę tylko tyle, że jest to czteroskrzydłowy konwentualny zamek krzyżacki z przełomu XIII i XIV wieku, wzniesiony na wzgórzu górującym nad miastem; zachowany w stylu gotycko-renesansowym.
Obejrzeliśmy na zamku dziedziniec, piwnice, izbę tortur, loch głodowy, końskie schody, celę pokutniczą oraz inne pomieszczenia (m.in. refektarz i kaplicę). Oprowadzał oczywiście przewodnik. W piwnicach obejrzeliśmy prezentację multimedialną, zaś na dziedzińcu nie obyło się oczywiście bez pamiątkowych zakupów i fotek w dybach.

Obecnie w zamku znajduje się hotel, restauracja i muzeum.
Odbywają się tu również corocznie wspaniałe turnieje rycerskie.



W dniach 4 - 6 lipca 2014 r. odbędzie się XXXVIII Wielki Międzynarodowy Turniej Rycerski na Zamku Golubskim.

W programie m.in.:
- przemarsz przez miasto i otwarcie turnieju

- zręcznościowy turniej konny - eliminacje i finał
- turniej konny Polska - Włochy



- turniej konny - kruszenie kopii
- husarski turniej konny oraz pokaz sprawności husarskiej

- turniej bojowy rycerzy pieszych
- turniej kuszniczy i łuczniczy

- pokazy i prezentacje grup rekonstrukcyjnych.



Bardzo polecam zwiedzenie Golubia-Dobrzynia, oraz obejrzenie turnieju rycerskiego.
Naprawdę warto!
