Olesno Wieluń i Jasna Góra
Olesno to tylko dla nas takie miasteczko po drodze, nie jest złe, choć głównie kościoły tam odnaleźliśmy, za to jeden z nich to prawdziwa perełka! Drewniany kościół Św. Anny leżący poza centrum to ponoć najpiekniejszy drewniany kościół w Polsce! Choć oczywiście wszystkich nie widziałam i nie mogę na 100 % potwierdzić, to ten mnie faktycznie zauroczył. Wspaniała budowla, praktycznie do tradycyjnego drewnianego kościółka w epoce baroku dobudowano szereg kaplic na kształt gwiazdy. Dzięki temu kościół jest fantastyczny i całkiem wyjątkowy, polecam tu zajrzeć, niestety nie udało nam się wejśc do środka, choć obchodziliśmy go dwa razy dookoła i wszystkie drzwiczki sprawdzaliśmy a było ich wiele, trochę jak dla krasnoludków 🙂 Potem doczytaliśmy że otwarty jest w niedzielę chyba od 14.00-16.00, mszy normalnie tam nie ma, tylko odpustowa raz w roku. No moja Patronka, fajnie byłoby się kiedyś wybrac na taką uroczystość.
O innych drewnianych kościółkach z wycieczki napiszę w innej relacji, bo za dużo tego jakna jeden raz 🙂
Więc teraz Wieluń, przepiękne miasto, a kilka obiektów przeszliśmy dwa razy, także dość dobrze poznaliśmy, w sumie już w domu założyłam, bo pogoda zmienna, że jak w Wieluniu nam nie przytrafi to siadamy na ławce i czekamy 🙂 Łukasz na to a co jak ławki nie będzie ? hehe no nawet była i nawet była potrzeba przeczekać pogodę, ale nie siedzieliśmy tylko obeszliśmy miasto, a do napiekniejszych dla mnie obiektów czyli murów miejskich na koniec znów wróciliśmy, się opłacało, bo pogoda wraz z postępem godzin piękniała 🙂
Niewiele się słyszy o Wieluniu a szkoda, bo naprawdę miasteczko jest bardzo ładne, zadbane, a zabytki w dobrym stanie i znów to co uwielbiam, wszystkie opisane na tablicach informacyjnych. Zauroczyły mnie mury miejskie, dobrze widoczne przy ul Podwale, jest Ratusz z Bramą Krakowską, jest baszta Prochownia, a raczej jej ruiny, a dalej, za ciągiem murów odbudowana Baszta Męczarnia. W innej częsci miasta jest Brama Kaliska - fundamenty, niedaleko Kolegiaty, a koło Kościoła Reformackiego natomiast stoją ruiny baszty Swawola. Jeszcze niedaleko Rynku i Ratusza, właściwie pomiędzy nimi, zachowały się fundamenty dawnej fary. Właściwie tutaj wszędzie jest blisko, magnesik kupilismy w Muzeum Ziemi Wieluńskiej.
W drodze powrotnej mieliśmy odwiedzić drewniany kościółek w Łaszewie, i wracać krótszą drogą, ale jednak zdecydowaliśmy sie na trochę dłuższą i zamiast kościółka wybraliśmy Jasną Górę, gdzie chciałam kupić obrazek Świętego już Jana Pawła II. Plan spełniony 🙂