Złoty Potok wiosennie - trasa 886

Piękna pogoda, więc jadę PKS do Janowa. Choć to prawie południe, cisza i spokój. Teraz kieruję się w stronę Złotego Potoku. Nad stawem Irydion kilku wędkarzy moczy kije. W okolicach hotelu Kmicic i stawu Amerykan, duży wiosenny ruch, porządki, na kawie grupa emerytów z Częstochowy. Po stawie pływają łabędzie i kaczki. Wzdłuż drogi parawany uniemożliwiające przechodzenie żabą przez drogę, zawsze ustawiane na wiosnę. W pstrągarni Raczyńskich cisza, brak turystów. Zawsze lubię te tereny – Dolina Wiercicy, powalone drzewa, zieleń i czysta woda. Chwila odpoczynku na parkingu w drodze do Bramy Twardowskiego. Według legendy to tu Twardowski dosiadając koguta poleciał na Księżyc, wybijając dziurę w skale. Wśród lasów docieram do Siedlca, mijając Pustynię Siedlecką. Szlakiem Warowni Jurajskich, przez lasy, Zrębice i Przymiłowice jestem w Olszynie. Miła niespodzianka, a tutaj padało. Wracam do domu, na dziś 21 km. wystarczy.