Krynica Zdrój w deszczu i w śniegu

Jeden z marcowych weekendów spędziliśmy w Krynicy Zdroju. W tygodniu zachęcała do wyprawy piękna pogoda. Lecz niestety nadszedł weekend i wszystko się zmieniło. Krynica powitała nas deszczem. Na szczęście, gdy wyjeżdżaliśmy kolejką na Górę Parkową przestało padać. Mogliśmy chwilkę pochodzić i pooglądać widoki. Już gdy zjechaliśmy na dół zaczęło lać. Zdążyliśmy przespacerować się deptakiem i zwiedzić Muzeum Zabawek. Skąd prosto udaliśmy się na wcześniej zarezerwowany nocleg.
Niedziela przywitała nas śniegiem. Sporo przez noc zdążyło nasypać. Po śniadaniu poszliśmy na deser: pyszne naleśniki z owocami. Później wróciliśmy do Krakowa.

Miejsce noclegowe, które mogę polecić: Pensjonat i Gospoda na Leśnej, ul. Leśna 2, Krynica Zdrój (warto zabrać ze sobą sztućce, pensjonat dla gości wyposażony jest w czajnik, talerze i kubki, brak kuchni dla gości).