Zamki i pałace ziemi Lwóweckiej - Pałac w Nagórzu

Żeby trafić do pałacu trzeba kierować się na koniec wioski Płóczki Górne. Przy starych słupach, pozostałościach po bramie wjazdowej można zostawić auto. Tutaj kierujemy się żółtym szlakiem, który bawi się z nami w chowanego, dawno nie był odnawiany, a ścieżka już solidnie zarosła.Ale jedno jest pewne cały czas maszerujemy do góry, wkońcu pałac leży w pobliżu wzgórza Kołodziej na wysokości 442m n.p.m.
Pałac pochodzi z 1853roku i został zbudowany na fragmentach starszego dworu, po którym pozostałości można zobaczyć w piwnicy. W 1924 roku obecny właściciel był inicjatorem przebudowy istniejącego budynku. Wstawiono nowe otwory okienne, najbardziej dekoracyjne umieszczono na parterze. Co jest dziwne bo znajdowały się tu pomieszczenia gospodarcze.

Dobudowano werandę i balkon w części południowo- wschodniej żeby można było podziwiać przepiekną panoramę Pogórza Kaczawskiego z Ostrzyca i wschody słońca. Do budowy dwukondygnacyjnej rezydencji wykorzystano cegłę, którą potem gładko otynkowano. Na zewnątrz znajdował się taras na który prowadziły ozdobne schody. Wokoło posadzono wiele gatunków drzew i krzewów. Niektóre z nich zachowały się do dnia dzisiejszego. Nad drzwiami znajdował się kartusz herbowy, przedstawiający pięciu rycerzy opartych na mieczach zwróconych ostrzem ku ziemi.
Całość pokrywał masandrowy dach, a nietypowym jego elementem było umieszczenie na dachu latarni przykrytej miedzianą blachą. W czasie działań wojennych pałac nie uległ zniszczeniu i przez wiele lat służył jako mieszkanie państwowe, co w praktyce oznaczało że nie był remontowany i chylił się ku całkowitemu upadkowi jak stojace obok zabudowania gospodarcze. Pałac udało się uratować i obecny właścicel od kilku lat go remontuje. Ale piekarni obory , kuźni i stodoły już nie udało się uratować i tylko jako pamiątka ich istnienia pozostały stare mury i gruz.

Pałac trudno dostepny zwłaszcza zimą, ale jak już komuś uda się tam wdrapać w nagrodę może podziwiać piękną panoramę i napawać się wszech ogarniajacą ciszą, przerywaną czasami przez pasące się obok bydło.