Tatry Zachodnie
Znowu w Tatrach tym razem Dolina Chochołowska i okoliczne szlaki.
Wykorzystując ostatnie dni jeszcze nie zimowej aury wybrałem się tym razem w Tatry Zachodnie chociarz im wyżej to warunki bardziej zimowe ,pogoda dopisała mimo że widoczność nie zawsze najlepsza /mgły/.Ale co wymagać w koncówce listopada widoki w dolinach jeszcze jesienne a wyżej jak najbardziej zimowe i jak najbardziej też piękne.Plany miałem trochę inne ale pogoda je zweryfikowała ślisko ,mgła i nie widoczne znaki szlaku przysypane śniegiem.Tak że / przy lepszej pogodzie/ powstały plany na następny wypad w Zachodnie Tatry /Wołowiec,Starobociański Wierch/.
Wyjazd godzina 3 do Krakowa następnie Zakopane i o 6.50 bus do Doliny Chochołowskiej -wszędzie jeszcze pusto /o tej godzinie oczywiście nikt nie pobierał opłaty za wstęp do TPN/ tak w dolinie jak i na wyższych szlakach ,kilku turystów w okolicy schroniska a na szlaku nie spotkałem nikogo.
1 dzień Siwa Polana-schronisko-zielony-Wyżnia Chochołowska Dolina-Rakoń /1879m/-Grześ /1653/-zejście żółtym do doliny i nocleg w schronisku .
2 dzień schronisko-dolina Iwaniacka /żółty/-Iwaniacka przeł./1459/-pasmo Ornaku /zielony/-Siwe Skały/1867/-Siwa przeł.-zejście czarnym do doliny Starobociańskiej zwanej też Dol. Dobrej Roboty i do wylotu Doliny Chochołowskiej.
Szlaki bardzo atrakcyjne i piękne widokowo.