Wakacje w Brennej - Klimczok i Błatnia

, Katarzyna Jamrozik
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Wakacje w Brennej 2008

Był to świetnie spędzony czas, miłe wspomnienia.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

W pierwszy dzień zwiedziliśmy Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu. Obcowanie tak blisko z sarenkami, danielami, które z ręki wyrywały torebki z ziarnem było niesamowite. Podobnie pokaz lotów ptaków, a w szczególności bielików, które przelatywały tuż nad głowami. Dzieci też mogły się wyskakać na trampolinie i pozjeżdżać na mini tyrolce

Będąc tam zahaczyliśmy też o Równicę. Tam pierwszy raz ja i mąż weszliśmy na park linowy. I chyba z tych parków na których byliśmy ten był najfajniejszy.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

 

Błatnia

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Na następny dzień wybraliśmy się na Błatnią szlakiem zielonym z Brennej. Mieliśmy dwa podejścia, bo za pierwszym razem tuż na początku szlaku przyszła burza więc się cofnęliśmy, przeczekaliśmy to na deserze w kawiarni i ruszyliśmy po raz drugi. Było to już pięć lat temu więc wspomnienia się niestety trochę zatarły, ale kojarzę że dzieci oczywiście trochę marudziły jak to mają w zwyczaju tuż po wejściu na szlak. Zawsze jest jakiś przełom, moment że dzieci zaczynają się cieszyć. Tu było to zabaczenie w oddali Rancha Błatnia i hasających przed nim koni. Tam zjedliśmy obiad, córka mogła pooglądać konie, które lubi no i jest tam mały plac zabaw. Siły wprawdzie dzieciom czasem brakowało ale w takich miejscach zawsze za sprawą czarów te siły im nagle wracają i już nie chcą odpoczywać przed dalszą wędrówką.

Od rancha mieliśmy jeszcze z piętnaście minut do schroniska na Błaniej 917 m n.p.m. Niestety widoczność była trochę zamglona, więc panrama była trochę niewyraźna. Zawsze sobie wtedy mówię że po prostu trzeba tu przyjść jeszcze raz.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

 

Klimczok

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Drugą wycieczką w góry było wejście na Klimczok, jak się później okazało był to dość ciężki szlak. Ruszyliśmy także z Brennej żółtym szlakiem. Już sam początek był stromy i tak było już prawie na całym szlaku. Po ponad godzinie doszliśmy do Przełęczy Karkoszczonki i Chaty Wuja Toma gdzie zjedliśmy obiad. Idąc stamtąd w kierunku Klimczoka źle popatrzyliśmy na oznaczenia szlaków i po jakiejś pół godziny stwierdziliśmy że się zgubiliśmy i nie wiemy dokładnie w którym kierunku idziemy. Ale niestrudzeni szliśmy dalej choć dzieciaki miały już trochę dość no i ciągle było stromo. Ulżyło nam gdy doszliśmy do szlaku żółtego, który idzie od Błatniej na Klimczok. Byliśmy więc na dobrej drodze tylko trochę wydłużyliśmy sobie drogę, jak się okazało trasą narciarską. Tam na szczęście było już łagodnie i w końcu zdobyliśmy szczyt Klimczoka 1117 m n.p.m.

Jeszcze czekał nas powrót szlakiem czerwonym gdzie są piękne widoki na Skrzyczne i Szczyrk i dalej żółtym. Po pięciu godzinach byliśmy na dole.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

 

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Leśny Park Niespodzianek, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Klimczok, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Klimczok, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Klimczok, Katarzyna Jamrozik
Komentarze 5
2008-06-23
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Maciej A
27 listopad 2013 14:25

Pięknie spędzony rodzinnie czas i w dodatku w górach,

pozazdraszczać

pozdrawiam

Katarzyna Jamrozik
21 listopad 2013 20:50

Na Klimczok faktycznie było ciężko, teraz gdy szliśmy od Bystrej w Bielsku to to była przechadzka w porównaniu ze szlakiem z  Brennej. Choć z kolei widoki ładniejsze.

A w Parku Leśnych Niespodzianek dobrze trafić na ten pokaz lotów ptaków bo to było tam najlepszą atrakcją. No i darmowa trampolina i mini tyrolka. Dzieciaki chyba z godzine tam się bawiły aż były czerwone jak buraki.

Anna Piernikarczyk
21 listopad 2013 20:28

Super wyprawa rodzinna 🙂 Zuch dzieciaki 🙂 I gratuluję odwagi z tym zbłądzeniem na szlaku, że podążaliście dalej. No wstyd się przyznać ale my jeszcze nie byliśmy w Leśnym Parku NIespodzianek, w przyszłym roku bardzo chciałabym się tam udać z dziećmi 🙂

Ostatnio edytowany: 2013-11-21 20:28

Danusia
21 listopad 2013 13:53

Atrakcyjne wakacje i dla dzieci i dla rodziców.

Ela
21 listopad 2013 11:22

Wspomnienia super. I ładnie opisane. Super

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024