II zespół pałacowo-parkowy Donnersmarcków w Brynku

Z Tworogu wiedzie już prosta i krótka droga do Brynka. Wioska niewielka, niepozorna, za to wzbogacona jest przez prawdziwą perłę, którą jest Zespół Pałacowo-Parkowy Donnersmarcków.
Brynek to , dawna posiadłość Donnersmarcków w czasach II Wojny Światowej – brunneck. Powstał on w XVI wieku i do XVIII był własnością rodziny Verdugo. Jak każdy pałac przechodził on później z rąk do rąk kolejnych możnych, aż wreszcie zainteresował się nim Hugo II Dennersmarck … nabył on ją w 1904 roku i to on dokonał przebudowy pałacu wg projektu wrocławskiego architekta Karola Grossera, który oglądamy dzisiaj (z dawnej budowli pozostawił on jedynie fundamenty).

Pałac stwarza wrażenie twierdzy – mocnej konstrukcyjnie i surowej w swej formie i jak najbardziej warto rzucić na niego okiem, niestety jest to możliwe tylko z zewnątrz, ponieważ od czasów powojennych mieściła się w nim szkoła leśna – najpierw Gimnazjum, potem Liceum i Technikum, obecnie stanowi on internat dla młodzieży Zespołu Szkół Leśnych i Ekologicznych. Jeszcze przed tymi czasami w 1921 roku stał się on siedzibą Pierwszej Brygady Śląskiej brytyjskich sił rozjemczych nadzorujących plebiscyt na Górnym Śląsku.
Teren pałacowy powstał już w 1829 roku z inicjatywy ówczesnego pana – Rosenthala z Wrocławia. Za sprawą przebudowy w 1904 stał się on budowlą eklektyczną z elementami neobaroku, z rozległym tarasem i loggią od południa. Korpus flankują dwie ośmioboczne wieże z cebulastymi hełmami. Od frontu z kolei przytłaczają nas potężne kamienne kolumny oraz 4 rzeźby, przedstawiające żywicieli narodu: rolnika, leśnika, rybaka i hutnika. Poza technikum mieści się tutaj biblioteka oraz Izba Pamięci Narodowej (utworzona z dwóch dawnych komnat), a w skrzydle zachodnim kaplica pałacowa św. Franciszka z Asyżu i św. Huberta, którą sekularyzowano w latach PRL-u (umiejscowiono tam sklep). Kaplica została odzyskana w 1991 roku. Wnętrza pałacu, jak wynika z rozmaitych opisów są zdobione marmurowymi posadzkami, marmurowym stiukiem na ścianach, pokoje parkietami, schody granitowe, zdobione stiukami i ozdobnymi tralkami, sufity zdobne w plafony. Pierwotny wygląd przedstawiają w pewnym stopniu sale biblioteki, sala balowa z kominkiem (dzisiejsza aula), klatka schodowa i hol. Możemy tu też znaleźć salę myśliwską, w której zgromadzono liczne zbiory przyrodnicze.

Ciekawostką jest to, że pałac w 2003 roku posłużył jako scenografia do odcinku „Sensacji XX wieku”.
Na terenie zespołu pałacowego znajdziemy budynki gospodarcze oraz wieżę ciśnień stanowiącą bramę do parku – ogrodu botanicznego uczniów Szkoły Leśnej. Ponieważ nasze zwiedzanie przypadło na 1 maja, nie zastaliśmy zbyt wielu kwitnących roślin, jednak w pełni sezonu musi być tam pięknie, zwłaszcza w okolicy stawu z altanką – bardzo urokliwy zakątek. Jest tu też oranżeria oraz dawna ujeżdżalnia (obecnie sala gimnastyczna) oraz oficyny mieszkalne.



Park zaprojektowany został według zasad angielskiej sztuki ogrodniczej, która zakłada rozległe panoramy, romantyczne zakątki, wrażenie naturalności, w którym czuć ducha natury, nie sztucznego „układania” klombów i grządek w fantazyjne wzory jak to było we Francji. Osobiście bardziej moim upodobaniom odpowiada właśnie styl angielski, choć francuski nie można zaprzeczyć, że jest po prostu i tylko ładny. Park zajmuje 36 ha do tego jednak musimy jeszcze dołożyć 5 ha samego ogrodu botanicznego już wspominanego.
Choć niewiele roślin już kwitło, to forsycje już zdążyły się pięknie rozpanoszyć na żółto.

Po dość długim pobycie w zespole pałacowym ruszamy w kierunku kolejnej Śląskiej perełki – Pławniowic.