Ciekawostki Cieplic Zdroju w innej odsłonie

Cieplice Zdrój w innej odsłonie, tak zatytułowałam tę moją wycieczkę , bo chcę pokazać je w nieco inaczej ; nie tylko główny deptak, kościoły i Park Zdrojowy.
Są one ciekawe, piękne, zadbane i godne uwagi. Podaruję sobie więc szczegółowe opisy tego o czym pisała już Danusia. Wspomnę tylko, że Park Zdrojowy w którym mieści się pawilon sanatoryjny Edward oraz tuż przy bramie parku pawilon Lalka, został zrewtalizowany dzięki środkom unijnym. Tuż przy głównym deptaku mieści się Dom Zdrojowy , właściwie trzy domy połączone ze sobą systemem zawiłych korytarzy, wind i pochylni dla niepełnosprawnych. Oczywiście ponieważ jest on centralnym punktem uzdrowiska , połączony jest także z Zakładem Przyrodoleczniczym . W holu głównym domu zdrojowego nr 1 jest pijalnia wód mineralnych. Woda jest gratisowa ! Zaznaczam to ponieważ w Dusznikach, Polanicy, Kudowie wody zdrojowe są płatne …

Na cieplickim deptaku są piękne architektonicznie budynki , obecnie hotele „Kaspar „ i „Pod różami’ . Bardzo oryginalny, ślicznie odrestaurowany jest tzw Trójkątny Dom. Znajduje się on w centrum uzdrowiska, na Placu Piastowskim , tuż przy Domu Zdrojowym. Budynek ów rzeczywiście przypomina trójkąt. W najwęższym miejscu ma zaledwie 2 m 20 cm szerokości, w najszerszym niczym się nie wyróżnia wśród pozostałych , pięknych secesyjnych kamieniczek w Cieplicach. Wspomniany Trójkątny Dom jest ulubionym miejscem malarzy , fotografów odwiedzających Cieplice !
Przepiękny, położony przy głównej części deptaka w stylu klasycystycznym pałac rodu Schaffgotschów z XVIII wieku – o którym wspomniała Danusia – opisując swoją wycieczkę do Cieplic, jest obecnie to filią Politechniki Wrocławskiej. Pałac ma bardzo ciekawą elewację również z tyłu budynku ; wychodzi ona na Park Zdrojowy i tzw gejzery. O Gejzerach jednak napisze w dalszej części.

W okolicy sanatorium Edward, Park Zdrojowy jest najbardziej nasłoneczniony i tam też posadzono mnóstwo różnego rodzaju kwiatów, w bardzo ciekawych przestrzennie sporych rabatach. Po rewitalizacji w miejscu jednej zabytkowej fontanny powstała inna a w lini prostej do niej na przestrzeni kilkuset metrów dwie następne. Zbliżone kształtem lecz każda nieco inna. Wszystkie ciekawe. W gorące lipcowe dni, aż miło było postać w okolicy każdej z nich, w mgiełce rozpylanych wokół mikroskopijnych kropelek.
Alejki Parku Zdrojowego wyłożone są tylko w niektórych miejscach granitową kostką. W znacznej większości posypane są drobniutkimi beżowo-białymi kamykami. Obecnie cały park otoczony jest płotem z pięknymi przęsłami , wykonanymi zgodnie z trendami kowalstwa artystycznego. Pamiętam dobrze park sprzed rewitalizacji ; w ogóle żadnego płotu nie było…



I dąc od pawilonu Edward w kierunku bramy wyjściowej hotelu Cieplice napotykamy ciekawy pomnik przypominając nieco dwa grunwaldzkie miecze sporo powiększone. To pomnik nawiązujący do polskości tych ziem !
O muszli koncertowej i Teatrze Zdrojowym wspominała Danusia. Muszę przyznać, że w muszli były często koncerty, recitale, tańce natomiast w Teatrze Zdrojowym nic praktycznie się nie działo, mimo, że byłam tam w środku letniego sezonu.

Cześć Parku Zdrojowego , za Pałac Schaffgotschów cały czas zmienia swoje oblicze. Od ubiegłego roku wybudowano tam niewielki budynek , naśladującym mur pruski . Tam jest nowe ujęcie wód mineralnych ; wód , które mają największą temperaturę wód głębinowych w uzdrowiskach w Polsce, aż 82 stopnie Celsjusza ! Toteż obok tego nowego ujęcia powstał niewielki wybetonowany kanał, z utworzonymi na jego dnie trzema gejzerami. Na razie niestety jest suchy . Woda w kanale i gejzerach ma się podobno pojawić już za rok . Bardzo jestem ciekawa jak wtedy będzie wyglądał ten wschodni fragment Zdrojowego Parku ?!
W każdym razie pomysł interesujący i z tego co mogłam już teraz obejrzeć , świetnie wkomponowany w parkową zieleń ,tuż obok zabytkowej kapliczki.

Drugi piękny park w Cieplicach to Park Norweski, nieco oddalony od centrum z dużą ilością starodrzewu. Wieloma drzewami zaopatrzonymi w tabliczki ”pomnik przyrody”. W Parku Norweskim jest piękny staw a właściwie kilka stawów połączonych groblami. Mostki, mosteczki drewniane i kamienne dodają mu uroku. Park przecina rzeka Wrzosówka oraz niewielki potok. Na stawie pływają kaczki- cyranki oraz sporadycznie łabędzie. W parku sporo wiewiórek, nawet jedną udało się obłocić.
W Parku Norweskim jest ciekawy, drewniany XVIII spory budynek . Calkiem odmienny od innych w okolicy. Kiedyś mieściła się tam założona przez hrabiego Hansa Antona Schaffgotscha biblioteka. Po 1945 roku różne były losy tego drewnianego domu nazwanego Pawilonem Norewskim . W 1967 roku utworzono tam Muzeum Przyrodnicze . Wiele eksponatów, wiele sal wstawowych. Jedna z ich opowiada w formie fotograficznej o historii Cieplic Zdroju.



Spacerując przez Park Norweski , trzeba obecnie stąpać baaardzo ostrożnie. Jest on bowiem rewitalizowany . Niektóre alejki są rozkopane, wszędzie widać pracowników, maszyny , rozłożoną lekko bezładnie granitową kostkę.
Jednak mimo tych …niewielkich utrudnień dotarłam do Pasieki Karkonoskiej, mieszczącej się tuż , niedaleko za zachodnią elewacja Muzeum Przyrodniczego. Świetne ule, w większości rzeźbione ręcznie są bardzo starannie i ciekawie wykonane. Niestety ze względu na trwające prace remontowe ule pasieki są stłoczone na niewielkim obrzeże. Szkoda!

Wędrując po Cieplicach, opuszczam już gościnny i piękny park i wędruję niewielką alejką, wzdłuż ogródków działkowych i „dzikiej łąki” - jak nazywają ten obszar ciepliczanie - w kierunku tamy i wysokich ziemnych wałów. Na wałach przeciwpowodziowych są ławeczki, malowniczo wpasowane w krzewy głogu. Tama jest zwieńczeniem suchego polderu zalewowego, który napełniany jest gdy powodzie i podtopienia grożą okolicy . Polder jest ogromny, trudno go w całości obłocić.
Natomiast z wałów przeciwpowodziowych jest cudny widok na Karkonosze. Przy dobrej widoczności widać stamtąd Śnieżkę i zamek Chojnik.

Sork, moi drodzy , że się tak rozpisałam ale tyle jeszcze w Cieplicach interesujących, pięknych miejsc , które pominęłam. Może jeszcze kiedyś o nich napisze 🙂