Huculszczyzna,Pokucie-Ukraina

Wycieczka zorganizowana przez Gminny Ośrodek Sportu i Turystyki w Dorohusku.Uczestnikami byli też mieszkańcy sąsiednich gmin;Wola Uhruska,Ruda Huta i Dubienka.Wyjazd nastąpił 24 lipca wieczorem.Przekroczenie granicy z Ukrainą o godzinie 21 i całą noc jazda.Rano dotarliśmy do miejscowości Buczacz ,gdzie zwiedziliśmy odnawiany obecnie piękny barokowy kościół zbudowany przez Bazylego Potockiego,oraz widoczne ruiny zamku.Następnie udaliśmy się do Jazłowca gdzie na znajdują się ruiny zamku i Pałac Poniatowskich , klasztor Sióstr Niepokalanek,park dworski oraz katakumby.W klasztorze zjedliśmy póżne śniadanie i dalej pojechaliśmy do Zaleszczyk.Zaleszczyki nad Dniestrem - jeden z najpiękniejszych widoków w Europie, widok ze Wzgórza Bukowińskiego naprawdę zapiera dech w piersiach.(Tam była granica I i II -giej Rzeczpospolitej).Następnie udaliśmy się do Czerniowiec,piękne Europejskie miasto( bez żadnych podtekstów).Całe popołudnie spędziliśmy na zwiedzaniu miasta.Nocleg i obiado-kolacja w Hotelu ,,Czeremosz".Rano śniadanie i zwiedzanie pięknego zespołu połacowego (obecnie Uniwersytet)zbudowanego w stylu orętu - Połac Biskupów Bukowiny.Z Czerniowiec pojechaliśmy do Śniatynia ,gdzie zwiedziłiśmy kościół św.Trójcy i Stare Miasto.Następny cel wycieczki- to Kołomyja,gdzie znajduje się jedyna w Europie budowla w kształcie Pisanki- Muzeum Pisanek.Zwiedziliśmy też Muzeum Huculszczyzny i Pokucia, kościóły oraz z zewnątrz dawne gimnazja im.Kazimierza Jagielończyka i Urszulanek.Drugi nocleg w kwaterach agroturystycznych w Kosowie.Piękne widoki na Karpaty potośnięte lasem bukowym(cudnie tam) Obiadokolacja niczym nie odbiega od naszej na agroturystyce(wiem bo sama prowadzę agroturystykę),póżniej było ognisko i śpiewy do godz.24-tej.Rano śniadanie i wyjazd na targi huculskie właśnie odbywały się w Kosowie.Następny punkt wycieczki to Kuty i Stanisławów obecnie Iwano Frankowsk.Powrót nocą ,gronicę w Dorohusku przekraczliśmy o 9-tej rano 28 lipca.Wielkie dzięki dla organizatorów tej wycieczki dla Pani Beaty,Pana Stefana i naszego niezmordowanego przewonika Pana Krzysztofa , który przekazał nam swoją wielką wiedzę o tym miejscu na ziemi.