Szczeliniec Wielki

Radków - Szczeliniec Wielki - Duszniki Zdrój.
Do Radkowa jadę PKS z Kłodzka.

Z Radkowa niebieskim szlakiem i drogą przez Karłów schodami na Szczeliniec Wielki.
Góry Stołowe to jedyne w Polsce pasmo o budowie płytowej, zbudowane z piętrowo ułożonych warstw piaskowca przedzielonych nieprzepuszczalnymi marglami. Przez miliony lat rzeźbione przez wodę i wiatr skały stworzyły niepowtarzalną scenerię fantastycznych form. Nazwa Góry Stołowe pojawiła się po II wojnie światowej. Przypadek jest o tyle osobliwy, że rządowa komisja nazewnicza z reguły starała się - czasem balansując na granicy absurdu - odwoływać do wczesnośredniowiecznego nazewnictwa słowiańskiego albo poprzestawała na tłumaczeniu nazw niemieckich. Tutaj natomiast w dość pokrętny sposób nawiązała do historii pruskiej turystyki z końca XVI1I w., kiedy na Szczelińcu bywali królowie, książęta i hrabiowie, a ściślej chodzi o wydarzenia z roku 1791 r., gdy minister do spraw Śląska Karl Georg von Hoym wydał na szczycie wielki bankiet. Od bogato zastawionych stołów Szczeliniec zaczęto sporadycznie określać Górą Stołową. Z niewiadomych przyczyn tą efemeryczną nazwą objęto całe pasmo, a późniejsze tłumaczenia, że chodzi o płaskie jak stół szczyty, są już tylko próbami tuszowania tej niezręczności. Od XVI w. funkcjonowała tradycyjna nazwa Szczelińca, Heuscheuer lub Heuscher, rozszerzana na całe pasmo Heuscher Gebirge, która wywodzi się od słowiańskiego słowa diyszd (słomiana strzecha). Czesi najwyższy szczyt Gór Stołowych wciąż nazywają Hejszowiną.

Szczeliniec Wielki. Na najwyższy wierzchołek Gór Stołowych (919 m n.p.m.) wiedzie znad Karłowa 665 kamiennych stopni. Wykuł je pod koniec XVIII w. sołtys Franz Pabel, uważany za pierwszego w Europie urzędowo mianowanego przewodnika - certyfikat od króla Prus uzyskał w 1813 r. Charakterystyczny, widoczny z daleka płaski szczyt Szczelińca zajmuje oszałamiający skalny labirynt. Przed wejściem do niego mija się XIX-wieczne schronisko PTTK Na Szczelińcu z 1845 r. Z tarasu, gdzie stołował się minister von Hoym i wzdychał Johann Wolfgang Goethe, widać Pasterkę i Karkonosze, a z prawej Góry Sowie i Bardzkie. Za schroniskiem wchodzi się do labiryntu, poza sezonem trasa jest zamknięta z uwagi na oblodzenie skał i schodków. Do najciekawszych atrakcji Szczelińca należą: Piekiełko (głęboka na ponad 20m szczelina, gdzie jeszcze w lipcu zalega śnieg), Fotel Pradziada (najwyższa część Szczelińca, świetny punkt widokowy, na który wchodzi się po metalowych schodkach), formy skalne Mamut, Wielbłąd i Kwoka oraz tarasy widokowe z panoramami Sudetów, a przy dobrej widoczności podobno nawet Beskidów. W 2000 r. trasę na Szczelińcu skorygowano i odnowiono przedwojenne schody. Obecnie nie wraca się do schroniska, lecz schodzi nad Karłów do leśnego skrzyżowania szlaków.
Po zrobieniu zdjęć schodzę schodami do Karłowa, przerwa na posiłek.



Narożnik. Najłatwiej dostępny szczyt (851 m n.p.m.) najwyższego poziomu płyty Gór Stołowych, zbudowany z wyraźnie warstwowanych piaskowców. Zgodnie z nazwą, na górze dominują narożne skały, opadające kilkudziesięciometrowymi urwiskami w dolinę Złotnowskiego Potoku. Widoki na Szczelince, Góry Bystrzyckie i Orlickie są bardzo ładne, jednak trzeba bardzo uważać, ponieważ me ma tu żadnych barierek. Sielankę Narożnika mąci jedno ze smutniejszych miejsc w polskich Sudetach - tablica upamiętniająca ofiary zbrodni z 1997r. gdy psychopata z Wałbrzycha zastrzelił na szlaku przypadkową parę studentów.
Szlakiem niebieskim do Dusznik Zdroju.

Duszniki Zdrój to miasto z historią i bogatą tradycją. Początek jego istnienia sięga jeszcze czasów średniowiecza. Do dziś pozostał zabytkowy rynek z kamieniczkami noszącymi ślady różnych epok, Muzeum Papiernictwa, kościół parafialny pw. Św. Piotra i Pawła ze wspaniałą i rzadko spotykaną amboną w kształcie wieloryba, Klasztor Franciszkanów czy Dworek Fryderyka Chopina.
