Góry Bystrzyckie

Bystrzyca Kłodzka – Jagodna – Długopole Zdrój.
Autobusem wyjeżdżam do Bystrzycy Kłodzkiej.

Teresowa panorama średniowiecznej Bystrzycy Kłodzkiej, między Górami Bystrzyckimi a Masywem Śnieżnika, jest porównywana z miasteczkami Pirenejów i Włoch. Na tym jednak analogie się kończą, bo to piękne i zadziwiające miejsce, poza rynkiem, jest dość zaniedbane.
Miasto założono na surowym korzeniu w pobliżu starszej osady być może już w Xli w. Dokumenty potwierdzają, że w 1319 r. Bystrzyca zajmowała 5 ha, była otoczona 1200-metrowym kamiennym murem z kwadratowymi wieżami, miała straż miejską, łaźnie, pierwszy w okolicy gotycki kościół parafialny, a wkrótce także ratusz. W 1469 r. Bystrzyca została spalona przez wojska wrocławskich mieszczan, wspieranych przez oddziały biskupa wrocławskiego. W XV i XVI w. miasteczko stało się kolebką żarliwych ludowych kaznodziejów - anabaptystów. W 1545 r. do ich gminy należeli niemal wszyscy mieszkańcy, dlatego katolicki proboszcz poczuł się niepotrzebny i wyjechał do Kłodzka, gdzie się ożenił. Mieszkańcy Bystrzycy żyli z handlu oraz rzemiosła, głównie piwowarstwa oraz tkactwa, ,i ich ulubioną rozrywką były spektakle teatralne wystawiane przez mieszczan. Wojna trzydziestoletnia przerwała pasmo pomyślności, miasto przechodziło z rąk do rąk, podpaliła je austriacka armia, a potem splądrowali Szwedzi, Bystrzyca nigdy nie powróciła do dawnej świetności, a na początku XIX w. strawiły ją ogromne pożary. W 1800 r. przejeżdżał tędy późniejszy prezydent USA John Quincy Adams, który zgliszcza opisał w listach. Koniec XIX w. to okres ożywienia, powstały wtedy browary, drukarnie oraz fabryki zapałek i opakowań drewnianych - od tamtych czasów Bystrzyca jest sudecką stolicą przemysłu zapałczanego. W czasie II wojny światowej miasto nie ucierpiało. Niestety, w latach 50. XX w. wyburzono całą pierzeję renesansowych kamienic w rynku i wiele zabytkowych budynków w śródmieściu, mimo to Bystrzyca zachowała jeden z najciekawszych i najkompletniej szych zespołów zabytkowych Dolnego Śląska. Obecnie dużym problemem są zabytkowe lochy pod starówką, które w wyniku wilgoci z przestarzałej kanalizacji mogą osiadać i zagrażać zabudowie. W 2002 r. część podziemi udostępniono do zwiedzania. Miejska Trasa Turystyczna, pozwala poznać można bliżej najważniejsze zabytki miasta.

Idę do Schroniska Jagodna.
Schronisko Jagodna na Przełęczy Spalonej mieści się w pięknym starym drewnianym budynku. Dojechać można efektownymi serpentynami z Bystrzycy przez Storą Bystrzycę. W pobliżu schroniska są wyciągi. Jest też węzeł wszystkich okolicznych szlaków. Teraz w dość dzikim lesie świerkowym szlak wspina się, na najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich - Jagodną (977 rn n.p.m.]. Na wierzchołku stoi betonowy trójnóg. Potem trasa schodzi łagodnie do Przełęczy Spalonej (811 m n.p.m.].



Chwila na zdjęcia i dalej szlakiem kieruje się na Przełęcz nad Porębą – 680m.
Potem drogą do Długopola Zdroju, i po obiedzie autobusem do Kłodzka.

Długopole Zdrój. Miejscowość po raz pierwszy wymieniono w dokumentach z 1338 r. Wody mineralne trysnęły w kopalni ałunu w wyniku zawału już w 1563 r., ale uzdrowisko rozwinęło się dopiero po 1839 r., gdy wieś wykupił wrocławski doktor, Juliusz Hankę. Budynki młodego kurortu są skromne, a miejscowość wciąż ma status wsi i jest najmniejszym uzdrowiskiem ziemi kłodzkiej. Jednak Długopole wciśnięte w dolinę Nysy Kłodzkiej między dwa zalesione wzgórza ma swój czar. Jego główną ozdobą jest stary park Zdrojowy z fontanną i sztuczną sadzawką, ogólnodostępnym ujęciem wody mineralnej i stylową kawiarnią. Leczy się tu choroby wątroby, układu pokarmowego i zwyrodnieniowe serca. Rozważane są także możliwości leczenia nerwic.