Olsztyn na Jurze

Ruiny zamku w Olsztynie
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Słoneczny dzień na Jurze, wspaniałość, choć zieleń jeszcze nie ta, to pięknie już jest krainie białych ostańców. Tym razem porządnie zwiedziliśmy szopkę Pana Jana Wewióra - super człowiek z pasją, wspaniały rzeźbiarz, który okrasza wizytę ciekawymi opowieściami.

Szopka tworzy się już 15 lat, kryje 800 figurek, 300 ruchomych, prócz Świętej Rodziny zobaczyć tu mozna tradycyjną rodzinę polską, pracującą i obiadującą. Jest i sam artysta twórca, który rzeźbi sobie swe figurki z drzewa lipowego. Zeszliśmy też do lochów w jego skalistej piwnicy, a tu inscenizacje wydarzeń z dziejów zamku i ... Pan Wewiór, podobnie jak ja uwielbia Anioły, rzeźbi je chyba każdego dnia, poza tym że zdobią szopkę, można je kupić za 30 zł (35 kolorowe). Poza tym dzieło artysty - 7-metrowy wyrzeźbiony Anioł Stróż przy trasie z Częstochowy wita turystów i strzeże mieszkańców.

Zamek w Olsztynie
Zamek w Olsztynie

Olsztyn poszczycić się też może nowym Rynkiem - zrewitalizowany plac od kilku miesięcy jest ozdobą tego miejsca. A za kościołem zobaczyć można nowy nie nowy Spichlerz drewniany. XVIII-wieczny cenny zabytek przeniesiono z Borowna i teraz stał się ozdobą Olsztyna, zreknstruowano go pod ruinami zamku.

ruiny zamku olsztyńskiego
ruiny zamku olsztyńskiego
Spichlerz w Olsztynie
Izba Twórcza Jana Wewióra
Ruchoma szopka w Olsztynie
Szopka olsztyńska
Lochy u Pana Wewióra
Nowy Rynek w Olsztynie
Rynek w Olsztynie
Kościół w Olsztynie
Olsztyński Anioł Stróż
Komentarze 5
2013-03-06
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Danuta
19 marzec 2013 20:33

Jak tylko przewodnik będzie wydany chętnie go przetestuję! Trzymam kciuki za wenę! Pozdrawiam :-)

Anna Piernikarczyk
19 marzec 2013 20:26

Dzięki i również pozdrawiam, no pisze się... jak dotąd 75 stron... 🙂

Danuta
19 marzec 2013 20:10

Wspaniała wyprawa, zresztą jak zwykle Aniu! Z niecierpliwością będę czekała na wydanie przewodnika o którym piszesz. Bedzie tam na pewno wiele  ciekawych informacji.  Pozdrawiam cieplutko:-)

Anna Piernikarczyk
09 marzec 2013 18:20

Dzięki 🙂

To akurat było bez dzieci, tak się złożyło, że piszę przewodnik o Jurze, z wydawnictwem Compass, ukaże się około czerwca. Więc musimy trochę pojeździć, musze pofocić, a to jednak lepiej bez dzieci, bo z nimi wszystko trwa o wiele dłużej 🙂

Dlatego też mniej mnie tu teraz na stronie, wszystkich przepraszam, ale zaglądam regularnie, tylko nie zawsze reaguję.

Roman Świątkowski
09 marzec 2013 07:57

Gratuluję Ci Aniu fajnej wycieczki zapewne wybrałaś się całą rodzinką więć pozdrowienia dla Wszystkich na wyprawie. Zdjecia super a najbardziej mi się spodobało ujęcie zamku i bramy też chyba takie sobie fundnę .

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024