Zapory na Kwisie

Pogoda śliczna, wręcz upalna. Decyzja jedna. Jedziemy nad Czochę. Ale że żadno z nas wylegiwać sie nie lubi, to postanowiliśmy popłynąć statkiem wycieczkowym z Zamku Czocha. Bilet nie za tani bo 14zł od osoby. Pływania 30min ale za to oczekiwania 1,5godziny , bo nasz stateczek zabiera 25 osób na pokład.Coś dla wytrwałych, lub pomysłowych. Bo mozna zająć kolejkę i pozwiedzać teren zamku, wejscie na zamek tylko z przewodnikiem i za dodatkową opłatą. Czas oczekiwania na rejs umila młody człowiek opowiadając ciekawostki związane z zamkiem i okolicami. My tym razem skupiamy sie bardziej na zaporach jakie powstały na rzecze Kwisie a dokładniej na zaporze Złotnickiej.
"Kwisa do dnia dzisiejszego to rzeka niebezpieczna. Przed powstaniem sztucznych zbiorników sytuacja regionu była nieciekawa. Wpowodziach gineli ludzie i ich cały dobytek. Podjęto decyzje o wybudowaniu zbiornika retencyjnego w okolicach zamku Czocha. I tak powstały 2 zapory. Pierwsza Leśniańska której budowa rozpoczeła się w 1901r a do użytku została oddana w 1905r i druga Złotnicka.Budowę jej rozpoczęto w 1919r od drogi wraz z dwoma małymi tunelami. W 1921r położono kamień węgielny, a w listopadzie 1924r uruchomiono elektrownie. Do dnia dziesiejszego zachowało się orginalne wyposażenie obu elektrowni.

Ciekawostką jest 300kg żeliwny lew "pilnujący zapory". Figura pochodzi z Starościńskich Skał w Rudawach Janowickich.W 1822 roku księżna Marianna i jej mąż książę Wilhelma Hohenzollern, brat króla Prus Fryderyka Wilhelma III, stworzyli romantyczny park krajobrazowy, do którego zostały włączone Starościńskie Skały. Z polecenia księcia Wilhelma w okolicy skał wykonano liczne ścieżki spacerowe a w skałach wykuto schody i zabezpieczono punkt widokowy poręczą. Miejsce to na cześć żony księcia Wilhelma nazywano Mariannenfels (Skała Marianny). Na skale została umieszczona nazwa z miedzianych liter. Najwyższą skałę ozdobiono 15 maja 1822 roku żeliwną figurą lwa. W Gliwicach zostało odlanych sześć lwów wg projektu Theodora Kalide z pracowni prof. Christiana Daniela Raucha z Berlin. Leżąca pod Starościńskimi Skałami jeszcze w latach 70-tych XX w. rzeźba, zdobi obecnie Zaporę Złotnicką. Kolejne stoją w Gliwicach przed Willą Caro, jedną z siedzib muzeum w Gliwicach i przed Pałacem w Judytach. Pozostałe trzy rzeźby lwów znajdują się w Niemczech."
Po długim oczekiwaniu, a wręcz ugotowaniu🙂 na słońcu popłyneliśmy. Widok z wody na zamek Czocha jest niesamowity. Szkoda że ta przyjemność trwa tak krótko i brakuje opowieści i ciekawostek na temat zmku i zapór płynących z radia zamiast muzyki. W drodze powrotnej pojechaliśmy na Zaporę Złotnicką, odnaleźliśmy "lwa strażnika". Obecnie jezioro to, to raj dla wędkarzy i każdego kto chce złapać chwilę oddechu, bez gwaru wczasowiczów i w ciszy poczuć potęgę wody i podziwiać uroki tej budowli wraz z widokami.
