Góra Świętego Marcina - ruiny zamku w Tarnowie

Tarnów jako miasto z wielce długą historią ma a raczej miało swój zamek, z którego teraz niewiele pozostało.
Zamek położony jest spory kawałek za centrum; trudno trafić. Nawigacja prowadzi do drogi do nikąd … czyli do drogi ,która urywa się nagle , dosłownie w szczerym polu. Dopiero rozmowa z ludźmi z okolicy , naprowadza nas na nowo wybudowaną estakadę nad trasą szybkiego ruchu.
Jedziemy pod górkę i tu zaskoczenie, nowoczesna trasa zmienia się w wąską przedmiejską , miejscami zapadającą się uliczkę a ta przechodzi w kocie łby!

Dotarliśmy jednak po chwili na duży parking , bezpłatny tuż pod Tarnowskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.
Trafiliśmy dobrze, tuż powyżej parkingu jest Restauracja Loch, która „kusi” reklamą z kościotrupem. Dalej Hotel Podzamcze. A więc wszystko tematycznie... Pogoda nienajlepsza, ledwie przestało padać a tu już niebo robi się ciemne…
Wędrujemy dziarsko pod górę! Spory kawał. Ciężko się idzie, kocie łby mokre i śliskie!
W końcu wita nas…baaardzo zniszczona tablica informacyjna. Zaniedbana jako i ruiny zamku, ze wczesnego średniowiecza. Trudno się zwiedza (ekwilibrystyczne zdolności mile widziane 🙂, kamienie niekiedy osuwają się spod stóp, wiele wyrw w murach niezabezpieczonych! ehh

Zamek jak się okazuje ma bogatą historię ; jednak taką , która nie pozwoliła go zachować dla potomnych. Walki, zmiany właścicieli, w końcu , opuszczenie go w początkach XVIII wieku. Co równa się popadaniu w ruinę!
Kiedyś to było to ogromne zamczysko, podzielone na cześć obronną i rezydencję. Otoczony był , ów zamek głęboką fosą , posiadał most zwodzony.
Niestety niewiele z tego zachowało sie do dzisiejszych czasów. Szkoda!
Mimo wszystko warto odwiedzić Górę Świętego Marcina, zerknąć na ruiny i panoramę miasta!



Jedynym pocieszeniem jest to, że w 2007 roku powstało Stowarzyszenie ”Zamek Tarnowski” pragnące zrewitalizować ruiny a kiedyś w przyszłości być może odbudować przynajmniej fragmentarycznie zamczysko.