Gorce : Lubań (1211mnpm).

Gorce :
Grywałd-Gronik(853mnpm)-polana Wyrobek-Lubań(1211mnpm)-Trzy Kopce(1211mnpm)-Jaworzyna(1122mnpm)-Marszałek(828mnpm)-Krościenko nad Dunajcem.

Dawno nie odwiedzane Pasmo Lubania z jej największym szczytem Lubań 1211mnpm. Lubań słynie z pięknych widoków. Najpiękniejszy rozciąga się nie z samego szczytu, ale z górnej części Polany Wyrobki. Widać stąd między innymi Zalew Czorsztyński i Pieniny. Na dalszym planie - od lewej - Góry Lewockie z Magurą Spiską i Tatry, z bardzo dobrze widocznymi na pierwszym planie trzema wierzchołkami: Kieżmarskiego Szczytu, Łomnicy i Durnego Szczytu. Bardzo malowniczy jest także widok na zachód, w kierunku Turbacza. Często odwiedzany przez Karola Wojtyłę, 1955 roku odprawił na Lubaniu Mszę pod gołym niebem. Na Lubaniu nie ma schroniska, kiedyś istniały i to aż dwa. Jedno, na samym szczycie w czasie wojny z dość ciekawą historią, można poczytać. Drugie na pobliskiej Polanie Wyrobki 1973-78 w tych latach. Obecnie istnieje tutaj studencka baza namiotowa. To najwyżej położona i jedna z najstarszych baz studenckich w naszych górach istnieje od 1967 roku. Z samym szczytem jest związanych wiele legend. A nasza rozpoczyna się w Grywałdzie-malowniczo położona wieś letniskowa u podnóży Lubania. Wieś powstała już w XIII w i nosiła nazwę Grunewald lub Grunwald. Słynęła kiedyś z czarowników i znachorów. W dolnej części wsi znajduje się piękny gotycki drewniany kościółek Św. Marcina z drugiej poł. XV w. którego oczywiście zwiedziliśmy. Szlakiem zielonym udaliśmy się drogą prowadzącą przez wieś, po ok. 15 minutach skręciliśmy w lewo i weszliśmy na polną dróżkę. I już na początku przywitały nas przepiękne widoki na Pieniny Czorsztyńskie, a w oddali Tatry. Szlak w większości prowadził przez las delikatnie się wspinając. Minęliśmy kilka polan, szczyt Gronik 853mnpm, na którym postanowiliśmy na chwilkę się zatrzymać. Przez całą drogę podążaliśmy za szlakiem zielonym. Po dotarciu na Polanę Wyrobki na której to pozostają widoczne ruiny dawnego schroniska rozpoczęła się ostra wspinaczka na szczyt Lubań. Wspinaczka wynagradzała nas coraz to bardziej cudowniejszymi widokami. W połowie drogi znajduje się źródełko z którego bardzo chętnie skorzystaliśmy. Na szczycie, a w zasadzie na polanie pod szczytem Lubań pozostajemy na dłużej. Opalamy się, odpoczywamy, podziwiamy przepiękny krajobraz (opisany na początku) oraz korzystamy z zaplecza kuchennego wcześniej wspomnianej bazy studenckiej – żurek przepyszny, obsługa bardzo miła. Po super spędzonym czasie na Lubaniu czas wracać. Szlakiem czerwonym kierujemy się w stronę szczytu Jaworzyna 1122mnpm. Odcinek zalesiony, dość strome zejście. Wierzchołek Jaworzyny również zalesiony, ale parę metrów niżej polana dość widokowa. Kierujemy się dalej za szlakiem czerwonym. Na odcinku tym pokonujemy szlak na przemian, krótkie strome zejścia, a to wypłaszczenie terenu. Zaczyna się najpiękniejszy odcinek szlaku z przepięknymi krajobrazami. Mijamy szczyt Marszałek 928mnpm wspaniały punk widokowy na Pieniny Właściwe oraz Tatry, doskonale widać Pasmo Radziejowej oraz Małe Pieniny z Wysoką. Schodzimy powoli szlakiem czerwonym, a bogata panorama nas nie opuszcza: masyw Trzech koron , Pieniny Czorsztyńskie. Na koniec widok z góry na Krościenko i Dunajec. Bardzo nam się podobało. Krościenko n/Dunajcem i tym razem piwko i zimna cola ale dwa razy podane.
