Troszkę więcej słońca niz u Ani !

Korzystając z pogody ,ruszamy na spacerek po Dolinie Kościeliskiej z nieco większym szczęściem do warunków atmo ,niż Ania. Tak bywa !! Deptak - bo tak chyba trzeba go nazwać - zatłoczony nie miłosiernie,postanawiamy więc dla ochłody skoczyć do Jaskini Mroźnej. Faktycznie jest tam chłodniej ( 6 stopni ), ale aby wejść czekaliśmy 40 minut !!!!!!!!!!! Zejście nad potok czarnym i decyzja ! Rodzinka wraca do Kir , a ja idę do schroniska na Hali Ornak , a wracając śmigam przez Wąwóz Kraków i Smoczą Jamę (żółty)by wrócić do Kir zielonym.
Ps.; Podejście do Smoczej Jamy jest jednokierunkowe ,a jeden pan z dzieckiem chyba nie widział informacji o tym i wracając stworzył małe zagrożenie dla mnie i innych turystów właśnie wychodzących po łańcuchach!!!!Patrzmy gdzie wchodzimy !!!!Pozdro dla mojego imiennika Pawła !!!! ( ten z banerkiem )!.
