Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny

Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

3 Maja- dzień Świateczny, wolny od pracy. Czas na wycieczkę. Plan był taki: samochodem przez Siewierz, Myszków, Żarki do Czatachowej, potem Złoty Potok, a potem … zobaczymy. Mr Orzech w Radio Katowice informował o przelotnych opadach i burzach, ale pełni optymizmu ruszyliśmy w drogę.

Ruch na drodze nie za duży- mimo iż to długi weekend. Błękitne niebo nad nami, zapowiada się ładny, pogodny dzień. Z Żarek w kierunku Złotego Potoku, a za miejscowością Zawada skręcamy w prawo, aby wiejską drogą dotrzeć na miejsce. Jedziemy do Czatachowej. Na końcu maleńkiej jurajskiej wioseczki, wśród lasów znajdujemy Pustelnię Ducha Świętego. W niej najbardziej okazałą budowlą jest murowany z kamienia jurajskiego kościół z wieżą, wybrukowanym dziedzińcem i bramą, posadowiony na wysokości ponad 400 m n.p.m.
W 1992r, na skraju lasu, za wsią czterech mężczyzn założyło pustelnię. Kawałek ziemi dostali od gospodarza z Czatachowy. Przybysze mieli za sobą różne doświadczenia życiowe.

, Danuta
, Danuta

Początkowo w pobliżu swoich drewnianych chat postawili niewielką kapliczkę, ustawili bramę z napisem Pustelnia Ducha Świętego, a całość otoczyli drewnianym płotem. Ta niewielka świątynia jest zachowana pod stropem nowego kościoła, a odprawiający msze zakonnik znajduje się zawsze wewnątrz pierwotnej kaplicy.
Domki pustelników mają ponoć blaszane, strome dachy, w środku piece na drewno, prymitywne podstawowe wyposażenie. Są proste i surowe, jak życie tych, którzy w nich mieszkają. Otoczone kamiennym murem są niewidoczne dla przybyszy. Wspólnota z Czatachowy działa w zgodzie z prawem świeckim i zasadami kościoła katolickiego. Ojciec Stefan, założyciel czatachowskiej pustelni, jako pauliński zakonnik otrzymał od przełożonych zgodę na rozpoczęcie pustelniczego życia.

Kościół wraz z Pustelnią otoczony jest kamiennym murem, w który wkomponowane są kamienie z amonitami. Jakie to wymowne… Obchodzimy Pustelnię, zachwycając się ciszą i urokiem tego miejsca.

Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny "Parkowe" Brama Twardowskiego, Danuta

Oglądamy wnętrze tego bardzo ładnego kościółka z ciekawą historią. Jest to miejsce warte odwiedzenia.

Nasz spokój zakłóciły odgłosy zbliżającej się burzy i błyskawice.

Jurajska majówka: Czatachowa, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka- kolorowo od kwitnącego rzepaku, Danuta

Nie lubię ani jednego ani drugiego!!!

W ostatniej chwili udało nam się pomknąć do samochodu, gdy zaczął padać ulewny deszcz, a w chwilę potem grad. No, cóż… Przeczekaliśmy tak ponad godzinę…

Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny "Parkowe" Brama Twardowskiego, Danuta

Mimo ochłodzenia nie zrezygnowaliśmy z dalszej realizacji planów wycieczkowych.

Pojechaliśmy w kierunku Złotego Potoku.

Jurajska majówka: Czatachowa amonity, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa amonity, Danuta

W oddalonym o 1,5 km od Ostrężnika krasowym kompleksie źródliskowym Zygmunta i Elżbiety biją niezwykle czyste wody "jurajskie". Źródła te - dające początek rzece Wiercicy - oddalone są od siebie o kilkadziesiąt metrów a nazwę nadał im od imion swoich dzieci przebywający tutaj w 1857 r. poeta polskiego romantyzmu Zygmunt Krasiński.

Z kilku szczelin wypływają potoki wody tworzące nieco dalej spore rozlewiska. Oczywiście nabraliśmy wody do butelek i ruszyliśmy w dalszą trasę.

Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: , Danuta
, Danuta

Po drugiej stronie drogi asfaltowej- w lesie znajdujemy „Diabelskie Mosty”. To malownicze zgrupowanie skałek zostało tak nazwane przez Zygmunta Krasińskiego. Wysokie, osiągające 15 m bloki skalne porozcinane są głębokimi szczelinami. Poprzez szczeliny przerzucone były niegdyś kładki drewniane. Bez większego problemu można wejść na szczyt ostańców, ale widoki zasłaniają otaczające je drzewa.

Las pachniał świeżością i wiosną. Wśród ubiegłorocznych liści dostrzegamy kwitnące zawilce i konwalijkę dwulistną. Wkrótce zakwitnie! Ponoć można też spotkać czosnek niedźwiedzi.

Czatachowa- Pustelnia, Danuta
Czatachowa- Pustelnia, Danuta

Ostatnie miejsce które w tym dniu odwiedziliśmy to Brama Twardowskiego. Przyciąga swoją oryginalnością i pięknem. Moim zdaniem jest to jeden z najpiękniejszych ostańców Jury.

Okolice Złotego Potoku są urokliwe. Jest to jeden wielki rezerwat przyrody.

, Danuta
, Danuta

Gdyby nie pogoda która trochę namieszała nam w planach, pewnie zobaczylibyśmy jeszcze inne ciekawe miejsca. W każdym razie tą wyprawą rozpoczęliśmy sezon Jurajski .

, Danuta
, Danuta
, Danuta
, Danuta
, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny , Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa , Danuta
, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa -amonity, Danuta
, Danuta
, Danuta
Jurajska majówka: Czatachowa i Rezerwat Leśny
Jurajska majówka: Czatachowa -amonity, Danuta
Komentarze 11
2012-05-03
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Barsolis Karol Turysta Kulturowy
02 czerwiec 2012 09:11

Witam Danke.  

Fajna i ciekawa ( jak zwykle ) ta twoja  JURAJSKA wycieczka.(5)  

Bylem kilka lat temu w zamku kolo maczugi  , gdzie krecono Janosika,

 

Pozdrawiam Karol  Barsolis

Ostatnio edytowany: 2012-07-15 17:26

Danuta
10 maj 2012 10:34

Stasiu, Adasiu, Toju i Romku! Dziękuję wszystkim pięknie za miłe komentarze. Stasiu! pomysł na Jurę podsunęła Mokunka, a że nie doszło do skutku Krajtroterskie spotkanie, to wybrałam się indywidualnie. Cieszę się Adasiu, że dzięki mojej relacji odżyły wspomnienia. Toju! Mieszkam w Tychach przy jednej z głównych – hałaśliwych ulic, więc wyjeżdżając szukam miejsc ustronnych i cichych. Nie ma ich za wiele w okolicy, taka Czatachowa była jedną z „perełek”. Romku! Wyprawa do Złotego Potoku była właściwie podpowiedziana właśnie przez Ciebie. Pisałeś, że Złoty Potok jest takim bursztynkiem na Jurze. I jeszcze, że „Zawsze kto tam zawędrował będzie wracał”. Mimo burzowej i gradowej pogody- nie żałuję tego wyjazdu. Może nawet się cieszę, że nie było tłumów turystów i można było spokojnie pospacerować. Do samego Złotego Potoku wprawdzie nie udało mi się dotrzeć, ale mam nadzieję, że na kolejną wycieczkę w tym kierunku nie będę długo czekać. Pozdrawiam serdecznie :-)

Roman Świątkowski
10 maj 2012 10:04

No i w końcu jest ten pierwszy raz Danusiu i wybrałaś się w rejon Złotego Potoku mam nadzieję że nic, a nic nie żałujesz. Ja bardzo polecam zwiedzenie całego Złotego Potoku i okolic sa tego warte. Jeśli chodzi o pogodę to napewno zła przeszkadza i psuje nieraz plany, ale nie przesądza o mile spędzonyn czasie jeśli tego się chce.

toja1358
09 maj 2012 22:27

Czasami wydaje mi się, że mogłabym żyć w takiej pustelni, na odludziu...Ale strasznie brakowałoby mi Polskich Szlaków i krajtroterskich fotoopowieści🙂))

Ciekawa Ta Twoja wyprawa na Jurę, Danusiu!

Adam Prończuk
09 maj 2012 22:11

Od zucha do kwatermistrza w Zlotym Potoku pod Irydionem obozowałem (pewnie juz to pisałe) Odżyły wspomnienia - dziękuję Danusiu.

Adam Prończuk
09 maj 2012 22:11

Od zucha do kwatermistrza w Zlotym Potoku pod Irydionem obozowałem (pewnie juz to pisałe) Odżyły wspomnienia - dziękuję Danusiu.


09 maj 2012 21:41

A jednak dotarłaś w majówkę na Jurę i pięknie to pokazałaś. Dziękuję i pozdrawiam.

Danuta
09 maj 2012 21:06

Niestety nie mam porównania Mokunko, bo te urocze jurajskie miejsca oglądałam po raz pierwszy. Nawet nie było zbyt tłoczno, pewnie innych turystów skutecznie zniechęciła deszczowa pogoda. Do Złotego Potoku niestety już nie dotarłam, może następnym razem się uda. Dziekuję za miłe słowa i pozdrawiam :-)

mokunka
09 maj 2012 20:56

Danusiu, przy żródlach Zygmunta i Elżbiety byłam przed paru laty, deszczową  jesienią.Teraz tam pięknie a wtedy dojść się doslownie nie dało, wszystko podmokłe było jak na bagnach!

Wtedy jeszcze w Złotym Potoku był świetny Ośrodek Edukacji Ekologicznej wraz z Pasieką dydaktyczną.Teraz...niestety już go nie ma.Widać rachunek ekonomiczny przeważyl nad wartościami edukacyjnymi, w tym pięknym regionie.

Fajna wycieczka.pozdrawiam🙂))

Danuta
09 maj 2012 20:51

Dopiero zakończyłam wklejanie zdjęć, a już widzę miłych Gości. Dziękuję za komentarz, macie rację Dorotko i Krzysiu! - Jura na topie. Wszak sezon na Jurę otwarty! Pozdrawiam cieplutko:-)

Krzysztof Dorota
09 maj 2012 20:48

Jura na topie ale warta zobaczenia wszystko tu piękne 🙂 pozdrawiamy

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024