Zbiornik Kozłowa Góra
Przespacerowaliśmy się wałem nad zbiornikiem wody pitnej w Kozłowej Górze. Po drodze zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę w przystani. Całkiem przyjemnie w tym zakątku, szczególnie gdy zaświeciło słoneczko.
Przespacerowaliśmy się wałem nad zbiornikiem wody pitnej w Kozłowej Górze. Po drodze zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę w przystani. Całkiem przyjemnie w tym zakątku, szczególnie gdy zaświeciło słoneczko.
Dzięki 🙂 Nie wiem, miałam poszukać w książce z ptakami ale jeszcze nie doszłam do tego 🙂 Pewnie już nie dam rady bo w piątek z rana ruszamy w góry a jeszcze sporo do roboty przede mną.
Piękne jest takie rodzinne wędrowanie🙂. No i zawsze masz pod ręką "obiekty" do focenia, bardzo urocze🙂))
Zdjęcia łabędzi i łódki w awatarze śliczne! A ta żółta ptaszyna to co? Trznadel?
Wspaniała, rodzinna wyprawa i piękne "malowane" zdjęcia. Wiosna i przyroda na Twoich Aniu zdjęciach jest przeurocza. Pozdrawiam :-)
Dzięki 🙂
No łabędzie jakieś bardzo wygimnastykowane były 🙂
Dzieci potrafią dostrzec i odpowiednio skomentowac to co my nie zauważamy. Fajna wyprawa jak zwykle ze wspaniałą oprawa fotograficzną, aż miło spojrzeć.
Tak Bąbelki tworzą atmosferę wypraw i zdjęć. U mnie też Natalia. 🙂
Łabędzie na zdjęciach ćwiczą joge?
Dzięki 🙂
Jakie to urocze... ucałuj je ode mnie i pozdrów Łukasza.
Dzięki 🙂 Natalka, starsza, uwielbia jak na razie wszelkie wycieczki 🙂 Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że tak zostanie. Dominika to jeszcze szkrab, byle niedogodność może ją wyprowadzic z równowagi, ale już też zauważam coraz większą chęć poznawania nowego 🙂
I już tak fajnie mówi, akurat tam zadzwoniła babcia i Dominika mówi do babci, że są lyby i ptaki i koniecznie chciała powiedzieć, że jej biedronka siadła na rękawku, ale nie zdołała 🙂
Wiesz co, przyroda jest piękna, ale jak ja widzę te Twoje radosne pociechy na jej tle, to widzę dopiero wtedy pełnię piękna jakim jest dar życia. Dzięki za to doznanie i pozdrawiam.