Wędrówka po Garbie Gielniowskim

25 lutego 2012 (sobota ) , postanowiliśmy zdobyć szczyt do Korony Gór Świętokrzyskich , górę Altanę (408 m n.p.m.) - najwyższe wzniesienie woj. mazowieckiego .W dniu wyjazdu z Radomia okazało się , że jest nas dwie Ania i ja .O godzinie 7:05 rano wyjechałyśmy z Radomia . Początek trasy Szydłowiec rynek , szlak czerwony , im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Pogoda była całkiem dobra , chociaż na otwartych przestrzeniach wiało niemiłosiernie . W lesie sucho ,nieliczne kałuże i resztki śniegu . Myślimy sobie jest w porządku . Obserwujemy sarny biegające po lesie , na chwilę gubimy szlak , lecz go odnajdujemy . Nagle przed nami pojawia się przeszkoda , całkiem spory strumień , niestety brak mostu , brniemy bokiem po kolczastych krzakach , do miejsca gdzie da się strumień przeskoczyć . Wszystko by było ok , gdyby nie to , że krzaki są zanurzone miejscami w wodzie z roztopów . Udało się ! Przechodzimy na drugą stronę . 7,5km-Wola Korzeniowa, most . Mostek to 3 bale drewniane , bardzo śliskie , dlatego poruszmy się po nich bardzo powoli żeby nie wpaść do wody . Kolejna rzeczka pokonana .

Przysłowie lokalne: Powoli, powoli z Szydłowca do Korzeniowej Woli...
10,4km- Skarbowa Góra, cmentarz partyzancki (- cmentarz partyzancki pod Skarbową Górą, gdzie pochowani są żołnierze z oddziału Antoniego Hedy "Szarego", , zmiana na szlak niebieski . Po 500 metrach znowu gubimy szlak , sporo drzew jest wykarczowanych . Szczęśliwie na ''czuja'' znowu wracamy , na dobrą drogę .

14,9 km Łazy
16,2km Majdów, kościół. Majdów został założony na pocz. XIX w. jako osada leśna. Produkowała ona produkty na potrzeby leśniczówki i była miejscem zamieszkania pracowników leśnictwa. W Majdowie znajduje się siedziba parafii rzymskokatolickiej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego , zespół szkół (gimnazjum i szkoła podstawowa), wiejski ośrodek zdrowia, apteka, poczta oraz Ochotnicza Straż Pożarna , które swym zasięgiem obejmują także sąsiednie miejscowości – Ciechostowice i Łazy. Związek między tymi trzema miejscowościami jest tak duży, że często nazywa się je potocznie "trójwsią" lub "trójmiastem".



18,7 km rez. "Ciechostowice"(- naturalne stanowisko modrzewia polskiego) węzeł szlaków , zmiana na szlak zielony im. ks. Jana Wiśniewskiego
Rezerwat Modrzewiowy "Ciechostowice" Opis formy ochrony: Rezerwat ten znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Suchedniowsko - Oblęgorskiego Parku Krajobrazowego oraz położonego w pobliżu Sieradowickiego Parku Krajobrazowego. Oba te obszary, charakteryzują się bardzo dużą lesistością wynoszącą ponad 80% powierzchni. Na szczególną uwagę zasługują liczne gatunki roślin naczyniowych runa leśnego, w tym kilkadziesiąt objętych ochroną częściową i całkowitą. Na uwagę zasługuje również fakt, iż w drzewostanach omawianych parków krajobrazowych licznie występuje modrzew polski, będący głównym celem ochrony w rezerwacie "Ciechostowice".

Brniemy w śniegu do Altany pozostaje nam 4,3 km . Jesteśmy przemoczone , gdyż śnieg jest mokry , poza tym na niektórych odcinkach szlaku czujemy się jak na lodowisku . Gdzieś po 2 kilometrach , znowu gubimy szlak i postanawiamy kierować się dalej większą drogą , bo przecież w końcu gdzieś wyjdziemy ! Po około 1 km , wychodzimy w Ciechostowicach , zrobiłyśmy kółko ! Postanawiamy wracać do Szydłowca .
23, 5 – z powrotem jesteśmy w Majdowie , postanawiamy złapać okazję do Szydłowca , bo nie uśmiecha nam się maszerować po asfalcie 9 km .

26, 2 – gdzieś w lesie za Majdowem zatrzymuje się miła Pani i zabiera nas do Szydłowca . Po drodze mówi nam , że miałyśmy jeszcze do przejścia 7 km .



Było super , choć tego dnia nie zdobyłyśmy Altany .
Opisy miejsc , które odwiedziłyśmy zaczerpnęłam z Wikipedii i nie tylko .
