Spływ kajakowy Wdą

Cóż to był za poranek? Pełen zniecierpliwienia i obaw przed zaspaniem... ale udało się 😉 Stawiłem się na miejsce spotkania z resztą grupy i po zapoznaniu się z planem trasy czas pakować manatki do samochodów i w drogę... czas mija bardzo szybko i niebawem jesteśmy na miejscu we Wdeckim Młynie. Tutaj pakujemy co potrzebne do kajaków i . . . na rzekę. Tak, tego mi było trzeba. Aktywny odpoczynek, którego życzę każdemu.
Rzeka Wda jest bardzo piękną rzeką często zmieniającą bieg i zaskakującą za każdym zakrętem... niekiedy meandruje bardzo łagodnie by za chwilę przyspieszyć i spiętrzyć się niebezpiecznie... nawet deszcz podczas drugiego dnia spływu nie był w stanie popsuć mi dobrego humoru, jaki towarzyszył mi podczas całej wyprawy...
Polecam, warto.
Zapraszam do galerii 😉