Wałcz – jedna z największych nekropolii II WW.

Wałcz – jedna z największych nekropolii II WW.

Jadąc na Kaszuby do Swornychgaci zatrzymujemy się w Wałczu, mieście o zmiennych losach związanych z położeniem na pograniczu wpływów Polan i Pomorzan. XII wiek to czasy Bolesława Krzywoustego, ale XIV wiek to panowanie Brandenburgii. Od 1368 do 1773 roku przynależy do Polski, aby następnie do 1945 roku przynależeć do Prus Zachodnich. Od 1945 roku przynależy do Polski.
Odwiedzamy jedną z największych nekropolii II WW – Cmentarz wojenny w Bukowinie, na którym spoczywa 4390 polskich i 1638 radzieckich żołnierzy poległych w rejonie Wałcz na Wale Pomorskim. Zadbany Cmentarz i otoczony opieką przez miasto i młodzież skłania do refleksji i wspomnień a włączenie młodzieży w opiekę nad cmentarzem to nadzieja na przetrwanie tych świadectw tragedii wojny, każdej wojny. Oto sekwencja na jednej ze stron młodzieży opiekującej się cmentarzem:

„ Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść:



Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
I miłość ludzka stoi tam na straży,

I wy winniście im cześć!”
[A. Asnyk, „Do młodych”]

Walki o przełamanie Wału Pomorskiego, pasa fortyfikacji budowanego w latach 1932-1938, to największa bitwa, jaką stoczyli żołnierze polscy od czasu kampanii wrześniowej w 1939 r. Zdobycie Wału Pomorskiego umożliwiło dalszą ofensywę w kierunku północnym, zdobycie Kołobrzegu, a później opanowanie całego Pomorza Zachodniego.
Z cmentarza udajemy się na Ulicę Pocztową gdzie w dworku z XIX w. z trójkolumnowym portykiem znajduje się Muzeum Ziemi Wałeckiej. W muzeum trwa zmiana wystawy, ale dzięki uprzejmości Pań z muzeum umożliwiono nam zwiedzanie uzupełniając je ciekawymi opowieściami i wyjaśnieniami. Dziękujemy. Zwiedzamy ekspozycje prezentujące narzędzia pracy wykonane z krzemienia, kamienia, rogu i kości, rogowe i kamienne radła i wiele innych eksponatów z pradziejów regionu. Okres Średniowiecza to znaleziska z prac wykopaliskowych w Strączynie i w Tucznie oraz dzieje nowożytne związane z rodem Wedlów – panów na zamku tuczyńskim. Dokumenty Aten Wałeckich, najstarszego jezuickiego gimnazjum oraz kartusze herbowe i portrety trumienne Tuczyńskich z XVII/XVII w. W opowieściach pani Kustosz zwraca nam uwagę na drzewo genealogiczne Tuczyńskich. Ciekawostką jest to, że uwzględnia tylko potomków linii męskiej. Osobna sala poświecona jest historii Wału Pomorskiego i czasom powojennym. Prezentowana jest broń, mundury, żołnierskie wyposażenie, dokumenty frontowe i osiedleńcze.



Z muzeum spacerujemy ulicą Sądową przechodząc koło budynku Notariatu wzniesionego na przełomie XIX i XX wieku. Budynek z cegły częściowo o konstrukcji szachulcowej, ozdobiony płaskorzeźbami przedstawiającymi zwierzęta i ptactwo leśne. Nad wejściem umieszczona jest półkolista dekoracja roślinna z motywem liścia akantu.
Dalej mijamy szkołę zbudowaną w 1910 r., obecnie Gimnazjum z umieszczoną sztukaterią z herbem Wałcza. Powyżej zegar słoneczny ( …a godziny piątej nie ma..)

..i udajemy się do Kościoła p.w. Św. Antoniego. Wybudowany w latach 1900-1903 w stylu neogotyckim, jako kościół ewangelicki. W transepcie umieszczono empory dla wiernych. W kościele zachowano neogotyckie wyposażenie. Obecnie Kościół Rzymskokatolicki, w którym posługują Bracia Mniejsi Kapucyni.
Idąc ulicą Kilińszczaków dochodzimy do budynku Poczty zbudowanego w 1885 r. Zwraca uwagę wystrój architektoniczny elewacji ze zdobieniami w formie mozaik z emblematami pocztowymi. Dochodząc do ulicy Kolejowej 1 znajdujemy się przed budynkiem dworca kolejowego w Wałczu wybudowanego w 1881 roku. W tym roku została otwarta linia kolejowa Wałcz – Piła. Jest to typowy przykład budownictwa kolejowego z przełomu XIX I XX wieku i typowy przykład z przełomu XX i XXI wieku jak budynki z taką historia popadają w ruinę i zapomnienie.

Kończąc spacer po Wałczu udajemy się do magicznej Górki Magnetycznej leżącej ok. 1.5 km za Strączynem na drodze ze Strączyna do Rutwicy. Samochody, przedmioty, woda poruszają się bez dodatkowego napędu pod górę, wbrew prawom fizyki. Nie dane nam było sprawdzenie magicznych właściwości górki gdyż w tym czasie trwał remont drogi. Na górce samochody poruszały się jednym pasem drogi.
Magiczne właściwości górki potwierdziła nam jedna z starszych mieszkanek tamtej okolicy: „ panowie, …dziesiat lat temu jak szłam pod górkę to nogi same niosły, ale teraz to chyba te właściwości nie takie, bo i z górki ciężej”.



Musimy tu powrócić, gdy skończą remont górki i sprawdzić samemu ( oby tylko w czasie remontu nie uszkodzili górki.). Jedziemy do Swornychgaci.