Tarasy przy zamku Książ .
Gdy byłam w zamku , postanowiłam zobaczyć urokliwe zamkowe tarasy . Moja wędrówka po nich zaczęła się od tarasu prochowego . Taras ten leży właściwie między zamkami górnym i dolnym . Swą nazwę wziął do średniowiecznej baszty prochowej . Wiodą do niego strome schodki z dziedzińca przed zamkiem . Z tarasu prochowego ścieżka wiedzie mnie do tarasu bogini Flory .
Taras ten zdobi przepiękna fontanna Trytonów . Taras bogini Flory przechodzi w Taras Orzechowy . Jego nazwa wzięła się od tego , że kiedyś rosły tu drzewa orzechowe .
Spacerkiem przechodzę do kolejnego z tarasów . Moim skromnym zdaniem jednego z najpiękniejszych - tarasu różanego zwanego kaskadowym . Na tarasie tym rosły różne gatunki róż ulubionych kwiatów księżnej Daisy . Centralnym punktem tarasu jest fontanna w kształcie kaskady . Tuż obok stoją dwie barokowe figurki .
Ostatnim z tarasów które mogłam w tak krótkim czasie zobaczyć był Taras Zachodni - to największy taras jaki widziałam . Z tarasu tego widać biegnący dołem wąwóz Pełcznicy .
Spacerując tymi tarasami mogłam przyglądać się różnym rodzajom trzmieliny . Skarpy przy tarasach porastają bujnie powojniki , irgi czy lnica bluszczykowata . Na skarpach możemy jeszcze zobaczyć rosnące wiciokrzewy , a w dole rozłożyste krzaki czeremchy . Jest jeszcze taras Bolka , z jego poziomu patrząc w górę widzimy wznoszącą się pionowo skałę a na niej zamek Książ . Choć widziałam tylko namiastkę tarasów w Książu . Te co zobaczyłam zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie .
Ciekawostką jest , że Taras Różany a inaczej Kaskadowy brał udział w filmie " Trędowata" .
Z tarasu Zachodniego w oddali słyszę szum płynącego potoku . Przepraszam za jakość zdjęć częściowo są zeskanowane , a częściowo ściągnięte z internetu , gdyż zepsuł mi się wtedy aparat .