Busko - Zdrój - Uzdrowisko w Dolinie Nidy
" Sad "
" ... W moim mieście wyrąbali sady
Ciągnące się szeroko hen - aż po Zdrój
W moim mieście wyrąbali sady
Pachnące wiosenną zamiecią
I lata owocem dojrzałym
Sad ... "
Wojtek Belon .
Malownicze miasteczko położone na Garbie Pińczowskim . Wokół miasta niegdyś rozciągały się sady owocowe . Jednak Busko ma w sobie jakiś magiczny urok .
Busko - Zdrój słynie z kuracjuszy . Busko prawa miejskie uzyskuje w 1287 r . Na tym miejscu istniała już wcześniej osada założona przez siostry norbertanki . Siostry te użyły swoich wpływów na dworze ks. Bolesława Wstydliwego . Dzięki tym wpływom osada miała przywilej wydobywania solanki . Potrzebne to było do warzenia soli , a przecież sól to był bardzo cenny towar .
Dzięki prawom miejskim , mieszkańcy mogli dostawać jeszcze więcej przywilejów . Miasto leży na trasie dawnego szlaku handlowego z Wiślicy do Chęcin .
To tutaj w XIX w wieku zaczęto wydobywać i wykorzystywać solankę do celów leczniczych . Zaczęły do Buska przybywać coraz liczniejsze grupy kuracjuszy , a to za sprawą Feliksa Rzewuskiego .
Mnie do Buska - Zdroju przyciągnęła fascynacja architekturą drewnianą . W tym pięknym miasteczku jest cudowny drewniany kościółek p.w. św. Leonarda . Ta malownicza i jakże piękna świątynia powstała w 1699 r .
Już wcześniej w tym miejscu istniała podobna , postawiona prawdopodobnie w XII w . W wewnątrz zwróciłam uwagę na przepiękną polichromowaną belkę tęczową . Jest w niej wiele unikatowych polichromii .
Spacerując uliczkami tego unikatowego miasta . Wsłuchiwałam się w szum drzew , śpiew ptaków . Idąc dalej kieruję się w stronę dawnego klasztoru norbertanek . To piękna i bardzo ciekawa świątynia , była kilkakrotnie palona . To co dziś oglądamy powstało w 1820 r po kolejnym pożarze . To trzecia świątynia stojąca w tym miejscu . Przy kościele na niewielkim placyku stoi figura N.M.P .
Wchodzę do środka . Niegdyś to co dziś jest nawą główna , było długim prezbiterium . Dlaczego tak długim , musiało pomieścić stalle przeznaczone dla norbertanek . Po kościele z XII w została tylko kaplica M. B. Częstochowskiej . Kaplica powstała na planie kwadratu . Możemy w niej podziwiać przepiękne epitafium Anny z Korycińskich Kowalewskiej . Jest tu także tablica z informacją kto ją ufundował , a był to Zygmunt Urbański .
Jednym z takich miejsc pełnych uroku jest park zdrojowy . W parku tym ustawiono malowniczą kapliczkę p.w. św. Anny . Fundatorami kapliczki byli sami kuracjusze .
Spacerując po Busku przyglądam się licznie tu zgromadzonym domom zdrojowym . Jeden szczególnie mnie zaciekawił . Stoi przed nim bardzo ciekawy posąg . To rycerz Dresław .
Nie bez przyczyny stoi w tym miejscu . Stał tu kiedyś niewielki pałacyk ówczesnego właściciela Buska , niejakiego Dresława .