Ogrodzieniec - Park Zamków Jurajskich, Pilica i Smoleń
W sobotę wybraliśmy się na chyba już ostatnią jurajską wycieczkę w tym roku. W planach mieliśmy oczywiście gorącą jeszcze nowinkę z tego roku (otwarcie w czerwcu), a mianowicie Park Zamków Jurajskich w Ogrodzieńcu, a raczej w Podzamczu.
Park znajduje się kilkadziesiąt metrów przed zamkiem i warto tam wstąpić szczególnie z dziećmi. Piękne rekonstrukcje zamków Jurajskich zgodne z prawd historyczną ustawione są odpowiednio jeden obok drugiego mniej więcej tak, jak umiejscowione są w terenie (oczywiście w odpowiedniej skali, 1:25). To taka Jura w miniaturce, a do tego pomiędzy zamkami stoją: wieża strażnicza, katapulta, trebusz i balista.
Na terenie atrakcji można spokojnie usiąść i odpocząć lub coś przekąsić. Dzieci nie będą przeszkadzać, bo przygotowano dmuchany zamek, zjeżdżalnie, huśtawki, piaskownicę itp. Idealne miejsce na weekendowy wypoczynek, bo choć Park jest niewielki, można w nim spędzić sporo czasu (ubikacje na miejscu). Na razie cena promocyjna biletu to 10 zł (dzieci do lat 6 za darmo), później ma kosztować 14 zł.
Po wyjściu z Parku pochodziliśmy jeszcze trochę wokół zamku, na dziedziniec nie wchodziliśmy, jako że to dodatkowa opłata a byliśmy już tam nie raz.
Już w Parku przechadzajac się pomiędzy warowniami, zdecydowaliśmy że zwiedzimy jeszcze 2 rzeczy w pobliżu Ogrodzieńca - Pilicę oraz Smoleń.
W Pilicy prócz kościoła oglądamy potężny pałac w otoczeniu starodrzewia. W Parku Zamków Jurajskich był piękny, odnowiony, a faktycznie jego stan nieco przeraża - właściwie sypie się, choć widać, że kiedyś musiał być naprawdę piękny i ozdobny. Prawdopodobnie prywatny właściciel będzie go odnawiał. Ogólnie Pilica to miłe miejsce, z niewielką wodą, rynkiem i niecodzienną zabudową w postaci małych domków.
Ostatnie miejsce dzisiejszego dnia to Smoleń - tutaj zobaczyć można ruiny zamku, na najwyższym wzgórzu w okolicy, stąd wieża widoczna jest z dość daleka. Trzeba się trochę wspiąć, co całkowicie wykończyło już nasze najmłodsze dziecię, mimo że waściwie zostało wniesione na szczyt, ale brak snu dał się we znaki i totalnie się zbuntowała 🙂 Tak więc wizyta na smoleńskim zamku była dość krótka, szybki spacer wokół tego co pozostało do naszych czasów i ruszamy w dół, do samochodu i do domu. Kolejny wyczerpujący, acz bardzo przyjemny i pouczający dzień za nami 🙂
Park Zamków Jurajskich
www.park-ogrodzieniec.pl