Hel

W trakcie pobytu w Jastarni zorganizowano nam wycieczkę autokarową na Hel.
Wyruszyliśmy z Jastarni autokarem o godz. 13tej. Za przewodnika "robił" nam pan kierowca autobusu. Pieknie radził sobie po zakrętach w jednej dłoni dzierżąc mikrofon a w drugiej kierownicę. Więcej razy nie chciałabym tego przeżyć :-D.

Pan kierowca zdał nam pełną relację z zarysu historycznego Półwyspu Helskiego, opowiedizał o bunkrach, fortyfikacjach... starał sie. Po drodze zatrzymaliśmy się w Juracie. Byłam juz tam z córką dwa dni wczesniej rowerami więc nie była to dla mnie nowość. Jurata to typowa miejscowość wypoczynkowa. Prawie same hotele, osrodki, pensjonaty. Drożyzna przekracza ludzkie pojęcie. Nawet zwykłe lody-świderki 2 zł droższe niz w Jastarni.
Hel to śliczna, urokliwa miejscowość. Jak wszędzie na wybrzeżu knajpki, tawerny, parasole, lody, piwo.

Muzeum Rybactwa z tarasem widokowym. Fokarium.