Bobolice Mirów Siewierz - Jura powstaje z ruin
Wyżyna Krakowsko-Częstochowska popularnie nazywana Jurą to świetne miejsce na weekendowe wypady i wycieczki rodzinne. Ta przepiękna kraina o niezwykle urozmaiconym krajobrazie jest cenna pod względem przyrodniczym i kulturowym.
Najbardziej charakterystyczne elementy to białe sterczące skały wapienne o niesamowitych kształtach, zwane ostańcami oraz warownie (w większości wybudowane w XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego) a częściej ich ruiny, przysiadłe na jurajskich wzgórzach niczym orle gniazda. Właśnie dlatego szlak biegnący przez cały obszar Jury, łączący napotykane budowle warowne nosi nazwę Szlak Orlich Gniazd.
Tym razem rozpoczynamy od Bobolic, ostatnio byliśmy tu 2 lata temu, i nie możemy się nadziwić, jak bardzo zmienił się tutejszy zamek. Dzisiaj stoi już cała, okazała budowla, przykryta dachem. Bracia Laseccy własnymi siłami tworzą tu coś pięknego. We wnętrzach przygotowywane jest Muzeum, które ma być udostępnione turystom lada dzień. Również stylowa karczma Bobolice stojąca obok warowni jest na ukończeniu, a powstaje jeszcze obiekt noclegowy - Stajnia Bobolice. Już teraz turyści znacznie chętniej odwiedzają to miejsce niż 2 lata temu, a myślę, że popularność Bobolic będzie rosła z roku na rok.
Teraz zmierzamy do sąsiedniego Mirowa, niecałe 2 km, można przejechać samochodem. Tutaj niemal nic się nie zmieniło, trwają prace zabezpieczające, warownia ma pozostać ruiną, ale i tu w przyszłości będzie można odwiedzać Muzeum. Obok zamku ogromny ostaniec, a na nim paru wspinaczy zapaleńców, ot cała nasza kochana Jura 🙂
Na koniec postanawiamy odwiedzić jeszcze warownię siewierską, bo dawno tu nie zaglądaliśmy. Również i tutaj trwają prace remontowe, ale już z udziałem funduszy unijnych. Mamy szczęście, dziedziniec jest otwarty, a na nim grupka zapaleńców innego typu ćwiczy sobie średniowieczne tańce 🙂 Można też wspiąć się na wieżę, co czynimy.
Zamek w Siewierzu początkami sięga XIV wieku, przez wieki był własnością biskupów krakowskich - książąt siewierskich. W XVI wieku przeszedł gruntowną przebudowę na renesansową rezydencję, jednak o dużym znaczeniu militarnym, co wielokrotnie było wykorzystywane podczas walk w XVII i XVIII wieku, również podczas potopu szwedzkiego.
Ciekawe, jak zamek ten będzie wyglądał za kilka lat...