Zimowy Nosal i Wielki Kopieniec.

Wyprawa w Tatry, wymyślona w piątek a zrealizowana w sobotę odbyła się zgodnie z założeniami przedstawionymi w zaproszeniu na forum.
Mimo zamówionej wcześniej pięknej słonecznej pogody w Tatrach obowiązywał 3 stopień zagrożenia lawinowego i dlatego trasa wycieczki musiała być starannie przygotowana a główne najatrakcyjniejsze partie naszych malowniczych i zimą niedostępnych miejsc można było sobie pooglądać z pewnej bezpiecznej oddali.
Wycieczka odbyła się na trasie: Rondo Kuźnickie – Nosal – Nosalowa Przełęcz – Polana Olczyska – Polana Kopieniec - Wielki Kopieniec - Toporowa Cyrhla – Rondo Kuźnickie.
Na samym starcie największy problem, ponieważ strome zbocze niepozornego latem Nosala można było pokonać jedynie przy pomocy niezastąpionych w zimie w Tatrach raków lub jak narciarze wygodnie wjechać sobie wyciągiem narciarskim.
Wybraliśmy oczywiście opcję pierwszą, przekraczając czas wejścia z przewodników na ten zakopiański „pagórek” przeszło dwukrotnie.
Dalej poszło już zupełnie bezproblemowo, ponieważ przepiękna słoneczna pogoda i cudowne tego dnia widoki rekompensowały trud wspinania się po śniegu na kolejne wzniesienia.
Wycieczkę tą potraktowaliśmy jako próbę sprzętu i sił przed kolejnymi zimowymi eskapadami na: Wołowiec, Czerwone Wierchy i może o ile będzie to bezpieczne w Tatry Wysokie..
