Pogórze Dynowskie (Niebylec - Lutcza)
Niebylec to urocza gmina w powiecie strzyżowskim, malowniczo położona w dolinach pogórskich potoków, Stobnicy i Gwoźnicy. Panujący tu cudowny mikroklimat, wspaniałe powietrze oraz przepiękne krajobrazy stwarzają wręcz wymarzone warunki do aktywnego wypoczynku z dala od wielkomiejskiego zgiełku.
Chłodny wrześniowy poranek, dworzec autobusowy w Rzeszowie. O godzinie 7.20. grupa zapaleńców wyrusza na kolejną pieszą wędrówkę z cyklu "W niedzielę za miasto z przewodnikiem PTTK". Tym razem uczestnicy wycieczki mają do pokonania 12 kilometrową trasę po Pogórzu Dynowskim, wiodącą z Niebylca do Lutczy.
Po krótkiej, niespełna 40 minutowej podróży wysiadamy z autobusu na przystanku PKS w Niebylcu. W pobliskim kościele odprawiana jest właśnie poranna msza św., której odgłosy doskonale są słyszalne na niewielkim, ale zadbanym miejskim ryneczku.
Założone w 1509 r. miasteczko, z racji swojego położenia na skrzyżowaniu szlaków handlowych, niegdyś bylo ważnym ośrodkiem rzemiosła i handlu. W XIX w. znane było zwłaszcza z odbywających się tu jarmarków oraz targów końskich. Niestety, po I wojnie światowej Niebylec utracił prawa miejskie. Jego miejski charakter potwierdza jednak istniejący tu do dziś unikatowy układ urbanistyczny, nad którym góruje wzniesiony w latach 1936-1943 kościół parafialny.
Zabytków jest tu niewiele. W pólnocnej części rynku znajduje się zbudowana w drugiej połowie XIX w. synagoga. W jej wnętrzu kryją się jedne z najlepiej zachowanych polichromii w województwie podkarpackim. Obecnie mieści się tu Biblioteka Publiczna.
Jest jeszcze opuszczony drewniano-murowany dworek datowany na pierwszą połowę XVI w., wielokrotnie później przebudowywany, oraz pochodzący z XIX w. spichlerz dworski. Są to jednak obiekty całkowicie zdewastowane.
Z Niebylca wychodzimy krętą biegnącą obok kościoła uliczką. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w prawo i polną drogą prowadzącą przez ukryty w zaroślach wąwóz wychodzimy na rozległy płaskowyż. Co chwilę zatrzymujemy się i odwracamy, aby podziwiać roztaczające się stąd przepiękne widoki. Po lewej mamy leżący w dolinie Niebylec z odznaczającą się charakterystyczną białą sylwetką kościoła, zaś po prawej zabudowania Blizianki oraz nieco dalej, Konieczkowej.
Nikt dokładnie nie wie kiedy powstała ta pierwsza miejscowość. Prawdopodobnie miało to miejsce jeszcze za czasów panowania króla Władysława Jagiełly. Wśród miejscowych istnieje nawet hipoteza, iż wieś wzięła swój początek od wziętych do niewoli Kozaków, których tutaj osadzono. W Bliziance znajduje się drewniana XIX wieczna cerkiew, przejęta w 1945 r. przez kościół katolicki.
Konieczkowa dobrze znana jest natomiast sympatykom koni i jeździectwa. Od 2000 r. prowadzona jest tutaj bowiem hodowla koni rasy Halfinger.
Ruszamy dalej, nasz niedzielny spacer prowadzi polnymi dróżkami malowniczo wijącymi się wśród pól uprawnych i leśnych zagajników, w których co rusz napotykamy grzybiarzy. Wędrując skrajem lasu, w cieniu jodeł i buków docieramy do położonych na szczycie wzniesienia zabudowań wsi Lutcza. Miejscowość ta została założona przed 1390 r. Najstarsza wzmianka o drewnianym kościele w Lutczy pochodzi z "Dzieł wszystkich" Jana Długosza. Według miejscowej tradycji osadzono tu kiedyś szwedzkich jeńców oraz szkockich imigrantów.
Obok zabudowań wioski, tuż przed wejściem do zagajnika, po lewej stronie łagodnie wznosi się Góra Kamieniec (444 m npm). Omijamy to wzniesienie i wędrując dalej wśród pól i łąk docieramy na skraj wzgórza, z którego roztacza się cudowna panorama na Pogórze Strzyżowskie. Znajdujemy tu swoistego rodzaju ewenement, zagubiony wśród łąk, zarośnięty wikliną niewielki staw, niegdyś zapewne hodowlany. Świadczy o tym choćby znajdująca się tuż obok zrujnowana piwniczka. Zawracamy w kierunku siedzib ludzkich, a następnie z nieco innej, bardziej urozmaiconej krajobrazowo strony wspinamy się na mijany wcześniej Kamieniec. Ze szczytu wzgórza doskonale widoczny jest niedaleki Brzozów oraz leżąca w dole wzdłuż szosy Lutcza. Niektórzy z uczestników wycieczki upierają się, że daleko na horyzoncie widać Połoniny. Z Kamieńca schodzimy dość stromą polną drogą do głównej szosy. Nasza wycieczka kończy się na przystanku PKS w Lutczy.
Wycieczki z cyklu "W niedzielę za miasto z przewodnikiem PTTK" organizowane są przez Koło Przewodników Terenowych i Beskidzkich PTTK w Rzeszowie. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.przewodnicy.pttk.rzeszow.pl